Franciszek na azjatyckich peryferiach
11 listopada 2019 | 17:32 | Krzysztof Tomasik Ⓒ Ⓟ
Franciszek po raz czwarty w czasie swego pontyfikatu jedzie do Azji nie tylko jako głowa Kościoła katolickiego, ale także jako duchowy przywódca całej ludzkości. Odwiedzi dwa kraje: Tajlandię i Japonię, w których Kościół to niewielka trzódka (w Tajlandii katolicy stanowią zaledwie 0,5 proc. społeczeństwa, a w Japonii 0,35 proc.). Jednak choć nieliczny, odgrywa w obu państwach ważną rolę przede wszystkim w dziedzinie edukacji i służby zdrowia. Fakt, że otwiera swoje szkoły i szpitale dla wszystkich, bez względu na religię, spotyka się z wielkim uznaniem.
Papież odwiedzi kraje mające strategiczne znaczenie na kontynencie. Tajlandia jest w Azji Południowo-Wschodniej oazą stabilizacji, państwem pozostającym poza wielkimi konfliktami, które od lat trawią sąsiadów. Z kolei Japonia pozostaje kluczowym krajem na światowej scenie ze względu na rolę lidera, choćby w dziedzinie najnowocześniejszych technologii i przemysłu.Oba te państwa są jednocześnie „peryferiami” Kościoła. Papież pojedzie do nich, aby potwierdzić znaczenie duszpasterstwa, które nie tylko liczy wiernych, ale jest zawsze otwarte na misyjny zapał. Zarówno w Tajlandii, jak i w Japonii Kościoły rozwijały się dynamicznie po II wojnie światowej, ale obecnie utraciły swój dynamizm. Chcą zachować dotychczasową strukturę, prowadzić zwykłą działalność duszpasterską, ale nie kwapią się do misyjnej aktywności.
Dlatego Franciszek będzie chciał im przypomnieć, że chrześcijaństwo nie zależy od liczb, a o jego jakości świadczą głębia i intensywność wyznawanej wiary, ale też że wszyscy jesteśmy misjonarzami „ochrzczonymi i posłanymi”.
Ponadto – już tak na marginesie – wizyta Franciszka w Japonii w pewien sposób spełni marzenie młodego jezuity ks. Jorge Bergoglio, który pragnął zostać misjonarzem w Kraju Kwitnącej Wiśni.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej