Iława – modlitwa o pokój w Ukrainie

W trzecią rocznicę wybuchu wojny, przedstawiciele kościoła rzymskokatolickiego, greckokatolickiego i ewangelicko-augsburskiego zgromadzili się na wspólnym nabożeństwie w iławskiej cerkwi. Duchowni modlili się o pokój za naszą wschodnią granicą. – Prosimy aby Bóg dał nam pokój, aby zabrał agresję i nienawiść, a w zamian za to wlał w serca miłość do bliźniego – podkreślał bp Arkadiusz Trochanowski, biskup eparchii olsztyńsko-gdańskiej.  Wspólna modlitwa zgromadziła także mieszkańców Iławy – przede wszystkim Ukraińców.

Cerkiew Św. Jana Teologa w Iławie wypełniona była po brzegi. Wierni zgromadzili się na wspólnej modlitwie, bo jak zgodnie podkreślają: to jedyne co mogą teraz zrobić. – Tam dzieją się straszne rzeczy. Modlitwa to jest to jedyne co możemy dać naszym bliskim. Modlitwa i serce, które możemy dać. W taki sposób możemy pomóc. Naszym rodzinom w Ukrainie nie jest ciężko. Im jest tam strasznie ciężko – mówi Oksana Wierzko, mieszkanka Iławy

Modlitwę prowadził bp Arkadiusz Torochanowski. Biskup eparchii olsztyńsko-gdańskiej Kościoła Greckokatolickiego w Polsce nie ukrywał, że na tej modlitwie naród ukraiński trwa od pierwszych dni wojny. – Musimy się modlić i mówić o pokoju, bo jak widzimy pokój nie jest zadany raz na zawsze. Do modlitwy zaprosiliśmy przedstawicieli różnych kościołów aby jednoczyć się. To jest nasza ogromna solidarność z narodem Ukrainy, z uchodźcami. Modlitwą chcemy wesprzeć też ukraińskie rodziny, które doświadczają cierpienia rozłąki z najbliższymi – mówi bp Arkadiusz Truchanowski, biskup eparchii olsztyńsko-gdańskiej Kościoła Greckokatolickiego w Polsce.

24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. Putin agresję nazwał „specjalną operacją wojskową”, która była tak naprawdę kontynuacją rozpoczętej w 2014 roku napaści na ukraiński naród. Przez trzy lata, według szacunków ONZ, na terenie Ukrainy zginęło co najmniej 8 tys. cywili. Ponad 13 tys. zostało rannych. Wojna zabrała życie prawie 700 dzieciom. W sumie na Ukrainie prawie 4 miliony osób jest nadal wewnętrznie przesiedlonych. Od 7 do nawet 8  milionów przebywa poza granicami kraju, głównie w Europie. Te liczby dają obraz jak wielkie zniszczenie sieje wojna. Mimo to, zebrani w iławskiej cerkwi wierni modlili się także za oprawców. – Aby Duch Św. skruszył ich serca i dał im opamiętanie, nawrócenie. To jest nasze przesłanie miłosierdzia, do którego wzywa nas Chrystus aby modlić się za naszych wrogów. Dzięki modlitwie i działaniu Ducha Św. Możemy doprowadzić człowieka do przemiany – mówi ks. Jarosław Gościński, proboszcz parafii greckokatolickiej w Iławie.

W modlitwie uczestniczył m.in. bp Jacek Jezierski, biskup diecezji elbląskiej. – Wojna w Ukrainie dotyka wszystkich, bez względu na wyznanie. To nasi sąsiedzi, a to co tam się dzieje na froncie, dotyczy nas wszystkich – mówi bp Jacek Jezierski, biskup diecezji ełckiej.

Zebrani przedstawiciele kościołów zgodnie podkreślali, że modlitwa o pokój zawsze ma wymiar ekumeniczny, bo pokój jest cenny dla każdego z nas. – Wojna zawsze była porażką chrześcijaństwa. Obojętnie kto ją rozpoczynał – czy wschód czy zachód, czy przed lub po reformacji – wojna zawsze niszczyła chrześcijaństwo. I niszczy nadal. Dlatego modlitwa o pokój jest tym, co powinno nas łączyć – podkreśla ks. Jan Ostryg, emerytowany superintendent Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego

Nabożeństwo zakończył koncert poświęcony narodowi ukraińskiemu. Przeplatany był wierszami, które czytały ukraińskie matki zmuszone do ucieczki, wraz z dziećmi, z kraju. Poprowadziły one także specjalną modlitwę z prośbą o zakończenie wojny.