Pożegnanie starego roku na Jasnej Górze. Jak będzie wyglądało?
30 grudnia 2021 | 15:43 | It/BP @JasnaGóraNews | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
– 2021 to z pewnością trudny rok. Upłynął pod znakiem pandemii, a także różnych wydarzeń politycznych czy ekonomicznych, które wstrząsały społeczeństwami. Tymczasem Jasna Góra stara się być opoką, czyli miejscem, w którym bezpiecznie i w wewnętrznym pokoju przeżywa się relację z Bogiem i Matką Bożą – podkreśla o. Michał Legan, rzecznik Sanktuarium. Jasna Góra pożegna stary rok na modlitwie i modlitwą powita nowy 2022 rok.
Tradycyjne nieszpory na zakończenie roku odprawione zostaną 31 grudnia, a więc jutro o godz. 17.00 w Bazylice. – Podczas tej modlitwy będziemy przepraszać, dziękować i prosić – przypomina o. Michał Legan, rzecznik. Jak zwykle na zakończenie nabożeństwa kustosz Jasnej Góry przedstawi sprawozdanie z działalności duszpasterskiej.
O najważniejszych wydarzeniach roku 2021 będzie też mowa na konferencji prasowej, która z udziałem przeora Jasnej Góry, kustosza i rzecznika zaplanowana jest dziś na godz. 16.00 w Sali Papieskiej.
W sylwestrowy wieczór w Kaplicy Matki Bożej trwać będzie czuwanie modlitewne aż do godz. 04.30. O północy odprawiona zostanie Msza św. noworoczna.
O. Michał Legan, rzecznik Jasnej Góry zauważa, że rok 2021 był trudny, upłynął pod znakiem pandemii, a także różnych wydarzeń politycznych czy ekonomicznych, które wstrząsały społeczeństwami. Tymczasem Jasna Góra stara się być opoką czyli miejscem, w którym bezpiecznie i w wewnętrznym pokoju przeżywa się relację z Panem Bogiem i Matką Bożą.
Rzecznik zwrócił uwagę na gwałtownie zmieniający się świat, nazywając te przemiany swoistym „potopem”, bo jak tłumaczył: „otaczają nas żywioły różnych politycznych, ekonomicznych, społecznych przemian, wystarczy wymienić konflikt na granicy polsko-białoruskiej, głębokie rozdarcie polityczne, które nastąpiło w Ojczyźnie”. Podkreślił, że i w tej sytuacji paulini świadomi tego, co dzieje się wokół, starają się służyć tym, do czego są powołani, czyli sakramentami: Eucharystią, sakramentem pokuty i pojednania, umożliwiać pielgrzymom spotkanie bardzo osobiste z Matką Najświętszą.
– Trwamy na modlitwie i staramy się wprowadzać element pokoju i ładu w tej rozhuśtanej łodzi i myślę, że to w tym roku Jasnej Górze udawało się, mimo wielu raf, bo przecież media chciałby, aby tu działy się rzeczy dramatyczne, wstrząsające, a czasem nawet skandaliczne, myślę, że udawało się ten żywioł opanować, trochę tonować – zauważył o. Legan.
– Tu przychodzą wierni i nikt ich nie pyta o barwy polityczne, o to, co sądzą o wirusach lub co ich dzieli w rodzinach. Na Jasnej Górze pytamy tylko o to, czy przychodzisz tu na modlitwę i jeśli po to, by spotkać Pana Boga, to staramy się pomóc – podkreślił rzecznik.
O. Legan zauważył, że Jasna Góra ani na chwilę nie była zamknięta dla pielgrzymów: „działały Kaplica, Bazylika, jasnogórski konfesjonał, oczywiście robiliśmy wszystko, by było tu bezpiecznie i mamy na uwadze wzajemną troskę, bo jak powiedział papież Franciszek chronienie się przed wirusem to jest gest miłości bliźniego”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.