Kilkaset lat pochówków na Jasnej Górze
02 listopada 2021 | 14:50 | It/BP @JasnaGóraNews | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
Dostępna teraz dla wiernych krypta w Kaplicy Matki Bożej, gdzie pochowani są Paulini, to nie jedyne miejsce pochówków na Jasnej Górze.
Już w 1466 r., jak wynika z dokumentu odpustowego dla Jasnej Góry, na terenie dzisiejszego sanktuarium istniał cmentarz, gdzie pielgrzymi modlili się za zmarłych. W Polsce już w średniowieczu klasztory miały prawo grzebania zwłok swych dobrodziejów i konfratrów. Teren dzisiejszych krużganków tzw. Wieczernika, to przestrzeń byłego przykościelnego cmentarza.
Sława klasztoru jasnogórskiego była powodem tego, że wielu wybitnych dostojników świeckich i kościelnych pragnęło spocząć na wieki na tym świętym miejscu. Przedmiotem zabiegów licznych dobrodziejów klasztoru było także uzyskanie zgody konwentu na budowę własnych krypt grobowych na Jasnej Górze, w kościele, a przede wszystkim w kaplicy Cudownego Obrazu.
W Kaplicy Matki Bożej znajduje się kilka XVII-wiecznych nagrobków, które kryją szczątki dobrodziejów sanktuarium, m.in. Heleny z książąt Wiśniowieckich Warszyckiej – kasztelanowej krakowskiej, Stanisława Warszyckiego, wojewody mazowieckiego i kasztelana krakowskiego; księdza Stanisława Krajewskiego, kustosza katedry łowickiej; Jana Klemensa Branickiego, podkomorzego krakowskiego, starosty bocheńskiego i wielickiego. Znaleźli tu również miejsce ostatniego spoczynku członkowie takich rodzin jak m.in.: Męcińscy, Żabiccy oraz Zygmunt Grudziński i Jan Branicki.
Bardzo rozpowszechniony był także zwyczaj zakupywania anniwersarzy za dusze zmarłych, odprawianych zazwyczaj przez wiele lat oraz fundowania w tejże intencji złotych i srebrnych lamp wiecznych wraz ze znacznymi dotacjami na oleje, obliczonymi niekiedy na sto lat, z zapisami na dobrach rodzinnych.
Do bazyliki jasnogórskiej przylegają dwie reprezentacyjne, prywatne kaplice grobowe: Jabłonowskich i Denhoffów.
Wejście do kaplicy Denhoffów prowadzi z prawej bocznej nawy Bazyliki przez portal z czarnego marmuru dębnickiego, z XVII wieczną ozdobną kratą, zwieńczona godłem paulinów. Kaplica jest udostępniona dla pielgrzymów i zwiedzających. Ponadto jest tradycyjnym miejscem przedpogrzebowym wystawienia ciał zmarłych paulinów oraz odprawiania nowenny paulinów przed świętem Patrona Zakonu.
Budowę Kaplicy rozpoczęto w 1644 z myślą o miejscu pochówku magnackiej rodziny Denhoffów, kiedy jej fundator Kasper Denhoff, był ciężko chory. Po jego śmierci, 5 lipca 1645, dalsze prace nadzorowała wdowa po nim Anna Aleksandra Koniecpolska, która zmarła z kolei w 1655 nie doczekawszy się ukończenia prac. Budowę dokończył dopiero opat jędrzejowski Aleksander Denhoff, który zaangażował krakowskiego architekta Franciszka Zaora, a później po jego śmierci krakowskiego kamieniarza Kazimierza Jacka Naporę, który ją ukończył w 1676. Pożar, który wybuchł w 1690 znacznie zniszczył Kaplicę, która została następnie odnowiona przez Zygmunta Wiktora Denhoffa.
Pod kaplicą mieści się krypta grobowa z zachowanymi około dwudziestoma trumnami z wieku XVII i XVIII członków rodziny Denhoffów oraz kilku zakonników paulińskich. Są to trumny drewniane, częściowo obite skórą, nabijane ozdobnymi ćwiekami, z napisami. Wśród nich trzy obite są wzorzystym jedwabiem oraz trumienka dziecięca pokryta różowym atłasem broszowanym srebrem. Ponadto jest kilka biało malowanych trumien paulińskich z w. XVIII-XIX. W krypcie pod bazyliką zwracają uwagę dwie trumny Denhoffów, w metalowych sarkofagach z wieku XVII, z malowanymi herbami, z których blachy herbowe i inskrypcyjne od 1969 r. umieszczono najpierw w Arsenale, a obecnie w Muzeum 600-lecia.
Kaplica Jabłonowskich dziś nazywana Kaplicą Najświętszego Serca Pana Jezusa powstała w latach 1751-1759 jako mauzoleum grobowe. Fundatorem był Stanisław Wincenty Jabłonowski, wojewoda rawski (spoczywa on pod Bazyliką). Była ona przebudowana z istniejącej wcześniej Kaplicy Świętych Aniołów Stróżów.
Nagrobek z czarnego marmuru zawierający: okrągłą płaskorzeźbę portretu fundatora Kaplicy Stanisława Jabłonowskiego podtrzymywaną przez anioła, anioła z klepsydrą oraz trąbiącego anioła Sądu Ostatecznego, umieszczony jest po prawej stronie.
Pod posadzką bazyliki znajdują się również inne krypty. Badania archeologiczne z lat 2009-2012 wykazały, że pod podłogą „dużego kościoła” istniał pierwotnie cmentarz ziemny. Następnie po wybudowaniu na nim bazyliki, pod jej posadzką urządzono prawdopodobnie kilkanaście krypt grobowych (dotychczas odkryto 6 murowanych). Pochowani są w niej zakonnicy paulińscy oraz osoby świeckie. W niektórych kryptach odkryto unikatowe pochówki trumienne z XV wieku tzw. dłubanki, czyli pochówki w wydrążonych pniach drzew.
Ponadto w kryptach spoczywa m.in. 10 członków kapeli jasnogórskiej oraz ich rodzin.
Wyjątkową wymowę ma na Jasnej Górze kaplica Pamięci Narodu. To miejsce zadumy i modlitwy za tych, którzy przelali swoją krew, oddali siły i życie aby Ojczyzna żyła i rozwijała się w duchu chrześcijańskim. Kaplicę otwarto w 1989 r. w zaadaptowanym do tego celu wnętrzu siedemnastowiecznej dzwonnicy, usytuowanej w pobliżu pomnika o. Kordeckiego, którego imieniem Kaplica została nazwana. Przeznaczona jest na umieszczenie narodowych relikwii – urn z prochami oraz tablic pamięci narodowej.
Znalazły tu więc miejsce urny z ziemią zroszoną krwią powstańców wielkopolskich, żołnierzy I Wojny Światowej, żołnierzy biorących udział w wojnie z Rosją pod dowództwem Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, żołnierzy II Wojny Światowej, walczących na przyczółku Westerplatte, pod Monte Cassino, Tobrukiem. Narvikiem, Arnhem, Falaise, Kołobrzegiem, Kockiem, bohaterskich powstańców Warszawy. Jest ziemia z obozów koncentracyjnych w Mauthausen i Oświęcimiu. Pobraną w czerwcu 1940 roku grudkę ziemi z Katynia, gdzie w bestialski sposób wymordowali Rosjanie prawie cztery i pół tysiąca polskich oficerów, przekazano na Jasną Górę w latach siedemdziesiątych. Wzruszenie ogarnia Polaków na widok urny z ziemią z grobu generała Władysława Sikorskiego, naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, woreczka z ziemią z mauzoleum Józefa Piłsudskiego. Takie same uczucia budzi okruch ziemi polskiej, zebranej 17 września 1939 roku pod Kołomyją przez generała Mieczysława Borutę-Spiechowicza, któremu ten skrawek Ojczyzny towarzyszył podczas wojennej wędrówki.
Jednym z wielu znaków martyrologii Narodu Polskiego, ofiarowanych Maryi Jasnogórskiej, jest ziemia przesiąknięta krwią żołnierzy 18 Lwowskiego Batalionu Strzelców i 12 Pułku Ułanów Podolskich.
Także i lata powojenne przyniosły Ojczyźnie cierpienie i łzy z powodu dalszego przelewania krwi polskiej, między innymi żołnierzy Armii Krajowej.
Dowodem tragicznych dziejów i męczeństwa Polski i Polaków w latach osiemdziesiątych są urny z ziemią obficie zbroczoną krwią, zrzeszonych w NSZZ „Solidarność”, zamordowanych stoczniowców Wybrzeża, robotników Radomia, śląskich górników i duszpasterza ludzi pracy, księdza Jerzego Popiełuszki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.