Kard. Marx: Trump przypomina mi film o mafii „Ojciec chrzestny”

Kardynał Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Fryzyngi mówi, że prezydent USA Donald Trump przypomina mu film „Ojciec chrzestny”. W programie „Sonntags-Stammtisch” w bawarskiej telewizji kard. Marx porównał sytuację w USA do sceny z pierwszej części trylogii: mały biznesmen przychodzi do szefa mafii Don Vito Corleone, prosi go o pomoc, a następnie całuje jego pierścień. Według Marxa w USA ma obecnie miejsce „szczególna forma przejęcia władzy”.

Przewodniczący rady nadzorczej Siemensa Joe Kaeser powiedział, że należy przeanalizować motywy agresywnej polityki celnej Trumpa. Prawie wszyscy eksperci uważają, że to nonsens. Obawia się, że jest to „perfidny plan utrzymania władzy”. Rosnąca inflacja i spadające ceny akcji zmuszą firmy do zwrócenia się do prezydenta o pomoc. Doprowadzi to do indywidualnych układów i będzie sprzyjać upadkowi demokracji.

W tym kontekście kard. Marx powiedział, że jest „zszokowany, że jeden człowiek może podejmować takie decyzje”. To niewiarygodne, że powołuje się na stan wyjątkowy. Zespół stojący za Trumpem wokół wiceprezydenta J.D. Vance’a opowiada się za bardziej autorytarną formą sprawowania władzy. Jest to kwestia światopoglądu, podobnie jak w Rosji, gdzie prezydent Władimir Putin, wspierany przez patriarchę moskiewskiego Cyryla, prowadzi świętą wojnę z Zachodem. „Europa ma zostać podzielona, a to może się nawet udać” – powiedział kardynał.