Kard. Zenari: to nie jest czas na opuszczenie Syrii, ale czas na powrót
03 stycznia 2025 | 04:00 | Vatican News PL | Damaszek Ⓒ Ⓟ
W Damaszku odbyło się spotkanie nowego przywódcy Syrii al-Dżaulaniego z przedstawicielami duchowieństwa chrześcijańskiego. To wydarzenie, które, jak zauważył nuncjusz apostolski kard. Mario Zenari, jeszcze trzy tygodnie temu było „niewyobrażalne”. W wywiadzie dla mediów watykańskich hierarcha podkreśla, że pokój wciąż jest bardzo „kruchy”. Opowiada również o Bożym Narodzeniu obchodzonym „na masowych grobach” i dodaje: „nie dla spirali zemsty”.
W ostatnim dniu 2024 roku, faktyczny przywódca Syrii Ahmed al-Sharaa, znany również jako Abu Mohammed al-Dżaulani, spotkał się z przedstawicielami chrześcijańskiego duchowieństwa w Damaszku; wśród obaw syryjskich mniejszości, które oczekują gwarancji od nowej władzy.
Nadzieja na przyszłość
Kard. Zenari relacjonując spotkanie, wskazuje, że było to wydarzenie niewyobrażalne w historii Syrii. Obecni na rozmowach duchowni, wyszli ze spotkania z pewną nadzieją na przyszłość. Abu Muhammad al-Dżaulani obiecał, że będzie to Syria wszystkich, integracyjna.
Hierarcha dodaje, że osobiście, w zeszłym tygodniu spotkał się z nowym ministrem spraw zagranicznych. „Na poziomie przywódców rozumiemy się co do pewnych zasad i podstawowych wartości” – wskazał i jednocześnie dodał, że trzeba poczekać na konkretne działania, przejście od słów do czynów.
Czas zakasać rękawy
Nuncjusz apostolski w Syrii dodaje, że przekazuje chrześcijanom te słowa, aby nie bali się zostać. „To nie jest czas na opuszczenie Syrii, ale czas na powrót, także dla chrześcijan spoza kraju” – mówi kard. Zenari i dodaje, że potrzeba obecności „w odbudowie nowej Syrii, proponując wartości ochrony praw człowieka, wolności, szacunku dla wszystkich”. Jako nuncjusz, szanując wolność ludzi, prosi o to, aby ci którzy mogą wnieść swój szczególny wkład, uczynili to, szczególnie, że wkrótce rozpocznie się opracowywanie nowej konstytucji.
Boże Narodzenie – czas odrodzenia
Kard. Mario Zenari, nawiązując do otwarcia Drzwi Świętych w Bazylice Watykańskiej, powiedział, że przed rozpoczęciem Jubileuszu 2025, w sercach wielu Syryjczyków szansa na zmianę, poprawę „była martwa, pogrzebana”. „Nagle, zupełnie niespodziewanie, ta pogrzebana nadzieja pojawiła się na nowo” – dodał. „Wielkie drzwi nadziei”, podobnie jak w Bazylice św. Piotra, otworzyły się. Choć nie szeroko, to te otwarcie jest już jakąś szansą.
„Nie” dla odwetu
Nuncjusz wspomina, że minione Boże Narodzenie w Syrii było świętowane „na masowych grobach”. Wskazuje na ogromną skalę popełnionego zła. „Dobrze znaliśmy te okropności. […] Te wrota do horroru, które zostały otwarte stanowią również rachunek sumienia dla każdego z nas, dla społeczności międzynarodowej: można było zrobić więcej, by uniknąć tego całego bólu” – akcentuje kard. Zenari. Jednocześnie przestrzega przed ryzykiem wpadnięcia w spiralę zemsty. Jest to sprawa skłaniająca do refleksji, również dla społeczności międzynarodowej. „Sprawiedliwość musi być regularna i uczciwa” – dodaje.
Wielki obowiązek wdzięczności
Rozmówca Radia Watykańskiego wspomina, że w ciągu minionych lat krwawego konfliktu, miał on okazję zobaczyć wielu dobrych Samarytan; ludzi wiary, różnych wyznań; którzy kierowali się troską o godność każdej osoby. Wielu z nich straciło życie, zginęło przychodząc z pomocą innym.
Kardynał przypomniał słowa Pawła VI: „imieniem pokoju jest rozwój”. Wskazał, że dziś Syria jest zniszczona, z upadającą gospodarką, ze zniszczoną infrastrukturą, połową szpitali, które nie działają, zrujnowanymi szkołami; ludźmi, którzy są głodni, którzy nie mają elektryczności. Wskazał: „jeśli chcemy pokoju w Syrii, musimy zapewnić rozwój. Nową nazwą dla pokoju jest rozwój, który pomoże Syrii stanąć na własnych nogach”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.