Kolejne włoskie diecezje rezygnują z chrzestnych
06 stycznia 2022 | 07:00 | Beata Zajączkowska/vaticannews.va | Mazara del Vallo Ⓒ Ⓟ
Biskup kolejnej włoskiej diecezji zdecydował o rezygnacji z obecności rodziców chrzestnych podczas sakramentu chrztu. Decyzja weszła w życie początkiem roku i obowiązywać będzie przez trzy lata. Obejmuje ona także rezygnację z obecności świadków w czasie bierzmowania. „Te postaci utraciły swoje duchowe znaczenie, a ich obecność na liturgii była czysto formalna” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Domenico Mogavero.
Ordynariusz sycylijskiej diecezji Mazara del Vallo nie jest pierwszym włoskim biskupem, który podjął taką decyzję. Podkreśla on, że przy wyborze rodziców chrzestnych ich wiara schodzi coraz częściej na drugi plan, choć to ich zadaniem jest pomaganie chrześniakowi w życiu wiarą. Bp Mogavero wskazuje, że rodzi to coraz więcej hipokryzji i zakłamania stąd lepiej taką praktykę czasowo przerwać.
„Kiedyś postać chrzestnych odgrywała istotną rolę. Obecnie są to postaci, które stwarzają wiele problemów. Liczy się jedynie otoczka, a nie głęboki duchowy sens. Warto pamiętać, że Kodeks Prawa Kanonicznego nie nakłada obowiązku obecności matki i ojca chrzestnego. Wiele osób mówiło mi o tym, że chrzestni zupełnie nie wywiązują się z obowiązków wziętych na siebie w czasie sakramentu chrztu. Wzięliśmy pod uwagę faktyczny stan rzeczy w trosce o godność sakramentu i o to, by zupełnie nie zagubić wartości chrześcijańskiego świadectwa. Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że chrzestni stają się jedynie ozdobnikiem do liturgii i potencjalnym źródłem prezentów postanowiliśmy przerwać tę tendencję. Potrzeba starań, by chrzestnym przywrócić ich pełne duchowe znaczenie i wtedy będą mogli znowu powrócić“ – – mówi papieskiej rozgłośni bp Mogavero.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.