Utwory Bacha i Vivaldiego wybrzmią na instrumentach z łodzi migrantów
13 lutego 2024 | 15:01 | tom | Mediolan Ⓒ Ⓟ
Dzisiejszego wieczorem w Teatro alla Scala w Mediolanie zadebiutuje „L’orchestra del Mare” na instrumentach wykonanych z drewna łodzi migrantów w więzieniach prowincji Mediolan. Instrumenty te zabrzmią w wykonaniu Accademia dell’Annunciata z Abbiategrasso pod dyrekcją maestro Riccardo Doniego. Zaprezentowane zostaną utwory Jana Sebastiana Bacha, Antonio Vivaldiego, Giovanniego Sollimy, Kevina Volansa i Friza Kreislera, z Mario Brunello i Giovannim Sollimą na wiolonczeli oraz Gillesem Apapem na skrzypcach.
Koncert zainspirowany przez artystę Mimmo Paladino, rozpocznie się od odczytania tekstu „La memoria del legno” (Pamięć drewna) włoskiego dziennikarza i pisarza Paolo Rumiza i będzie transmitowany na żywo w więzieniach Opera, Monza, Rebibbia i Secondigliano. W warsztatach tych zakładów karnych – w ramach projektu Metamorfosi (Metamorfoza), do którego trafi dochód z koncertu – drewno z łodzi migrantów, które przybyły na południe półwyspu na Morzu Śródziemnym zostało przekształcane w skrzypce, mandoliny, gitary i przedmioty sakralne, takie jak różańce i krucyfiksy.
„Metamorfoza” to inicjatywa stworzona w 2021 roku przez Fondazione Casa dello Spirito e delle Arti Arnoldo Mosca Mondadori i Marisy Baldoni i wspierana przez Fondazione Santo Versace. To dzięki pomysłowi Mondadoriego powstała L’Orchestra del Mare. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego powiedział: U źródeł tego projektu leży pytanie, które często zadaje nam papież Franciszek: kiedy widzimy migrantów, musimy zadać sobie pytanie: dlaczego oni, a nie ja? Dlaczego na tej łodzi nie ma mojego syna, a zamiast niego jest chłopiec, który mógłby być moim synem? To postawienie się w sytuacji innych jest podstawą tego projektu, ponieważ zawsze istnieje ryzyko postrzegania dramatu migrantów jako czegoś, co dotyczy innych. To pytanie odnosi się również do osób przebywających w więzieniu: dlaczego to oni, a nie ja? Dlaczego urodzili się w tej złej dzielnicy i być może mieli karabin w rękach, gdy mieli osiem lat, a nie ja lub ktoś z moich krewnych? To pytanie pomaga nam nie osądzać. Oto dzięki „Metamorfozie” z łodzi imigrantów narodziły się instrumenty, które tworzą orkiestrę „L’orchestra del Mare”.
Mondadori zapytany, co osiągnęli wszyscy więźniowie w więzieniach, którzy wzięli udział w projekcie powiedział: „Kiedy mówimy o marnotrawstwie, przypomina mi się również zdanie Jezusa: „Ostatni będą pierwszymi”. W więzieniu w Operze już od dziesięciu lat produkowano skrzypce, w pewnym momencie przywieźliśmy trochę drewna z Lampedusy, aby zrobić szopki, był to czas pandemii, był rok 2021, a kiedy pracowali nad szopkami, zrobili też skrzypce. Wtedy narodził się pomysł „Orkiestry Morskiej”, a jeden z więźniów zasugerował, abyśmy poprosili rząd o łodzie migrantów, które zwykle są niszczone i utylizowane jako odpady specjalne. Spotkaliśmy się więc z ówczesną minister spraw wewnętrznych, Lucianą Lamorgese, a następnie rząd przyznał nam pierwsze łodzie, aby nie zostały zniszczone, ale stały się żywymi wspomnieniami. I tak w pracowni lutniczej więzienia łodzie stawały się skrzypcami, wiolonczelą, kontrabasem. Te 14 instrumentów narodziło się dla pierwszej orkiestry kameralnej, która w przyszłości zostanie poszerzona o instrumenty typowe dla tradycji śródziemnomorskiej, takie jak te wykonane w więzieniu Secondigliano, gdzie powstają mandoliny, gitary, a następnie, z resztek drewna, które nie są używane do instrumentów muzycznych, różańce, we współpracy z Bazyliką św. Piotra. A oto ostatni element projektu, ponieważ zaangażowanych jest dwóch uchodźców – a będzie jeszcze trzeci – którzy w Bazylice Watykańskiej, w pokoju, składają te elementy, które pochodzą z różnych więzień, i robią krzyże i różańce”.
Mówiąc o projekcie „Metamorfoza” Mondadori podkreślił, że chodzi w nim przede wszystkim o metamorfozę więźniów, którym dzięki tej pracy udaje się przede wszystkim zrozumieć błąd, jaki popełnili, a następnie poprzez pracę podążać coraz bardziej świadomą ścieżką, aż będą w stanie ponownie się zintegrować ze społeczeństwem. „Towarzyszymy tym ludziom przez lata, dopóki nie wyjdą na wolność. Jest to towarzyszenie, które trwa długo. Potem następuje metamorfoza młodych ludzi” – powiedział Mondadori i wyraził nadzieję: „Wśród publiczności w La Scali i szerszej publiczności, ponieważ słuchając harmonii i piękna muzyki, jeśli istnieją uprzedzenia, jeśli istnieje rasizm, jeśli istnieją zamknięte postawy, może dzięki muzyce coś może zostać poruszone w duszy, ponieważ muzyka dociera do wszystkich”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.