Kościół sojusznikiem muzułmanów interpretujących Koran pokojowo
17 sierpnia 2016 | 08:54 | pb (KAI/CNA) / bd Ⓒ Ⓟ
Choć niewielu muzułmanów jest terrorystami, to nie można przemilczać, że są w Koranie fragmenty usprawiedliwiające przemoc. Musi to być wyjaśnione przez samych muzułmanów – powiedział w Berlinie bp Marcelo Sánchez Sorondo. Kanclerz Papieskiej Akademii Nauk zapewnił, że ci wyznawcy islamu, którzy interpretują swą świętą księgę w sposób pokojowy, mają w Kościele katolickim sprzymierzeńca.
– Naiwnością byłoby udawanie, że nie ma pewnych epizodów w Koranie i hadisach, mogących prowadzić do interpretacji związanych z przemocą – stwierdził argentyński hierarcha. Jego zdaniem zewnętrzna presja utrudniłaby światowej wspólnocie muzułmańskiej „pokojową hermeneutykę” tych fragmentów. – Nie marzyłbym o mówieniu muzułmanom, jak mają interpretować swoją wiarę – przyznał bp Sánchez. – Jednak ci, którzy będą dążyć do tego celu znajdą w Kościele katolickim silnego sojusznika i przyjaciela, gotowego towarzyszyć im w tej drodze.
Odniósł się też do słów papieża Franciszka, który wracając z Krakowa do Rzymu 31 lipca przestrzegł przed utożsamianiem islamu z przemocą, gdyż jest to „niesprawiedliwie i nieprawdziwe”. Zgadzając się z Ojcem Świętym wyjaśnił, że „terroryzm inspirowany religią” z ostatnich dziesięcioleci był propagowany przez „grupę jednostek twierdzących, że tylko one posiadają prawidłową interpretację islamu”. Nie ustępują one pomimo, że „miliard innych wyznawców islamu daje świadectwo religii tolerancyjnej, która nie uznaje zasadności działań tych nielicznych, nikczemnych jednostek”.
Bp Sánchez przyznał, że muzułmanie jako tacy nie są winni zbrodni popełnianych „w imię ich religii” i że sami wyznawcy islamu stanowią „przeważającą większość” ofiar działań ugrupowań terrorystycznych, takich jak Państwo Islamskie.
Przypomniał modlitwę papieża z 30 lipca podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie o nawrócenie terrorystów, by weszli na drogę pokoju, dobra, poszanowania życia i godności każdej osoby ludzkiej. – Myślę, że takie jest szczere pragnienie każdego, bez względu na jego tradycję religijną – zauważył kanclerz Papieskiej Akademii Nauk.
Według niego, w obliczu terroryzmu każdy człowiek ponosi „odpowiedzialność za to, by wypowiadać się i działać z największą roztropnością”, odwołując się do „najszlachetniejszych uczuć bliźniego, a nie do do jego najgorszych instynktów”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.