Kościół, wspólnota, dialog – debata w Fundacji Batorego
04 grudnia 2020 | 22:06 | dg | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Kościół, wspólnota, dialog – pod tym hasłem odbyła się dyskusja zorganizowana przez Fundację Batorego. Udział w niej wzięli publicyści i przedstawiciele różnych środowisk, zarówno związani z Kościołem katolickim jak i spoza tej wspólnoty. Spotkanie odbyło się w formie online, tłumaczone było również na język migowy. Dyskusję poprowadził prezes Fundacji im. Stefana Batorego, Edwin Bendyk.
Rozmowę rozpoczęli dłuższymi refleksjami Dominika Kozłowska, red. naczelna miesięcznika ZNAK, prof. Tomasz Polak z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz o. Maciej Zięba, dominikanin.
Dominika Kozłowska zwróciła uwagę na utratę wiarygodności społecznej i moralnej Kościoła instytucjonalnego w Polsce. „Ta utrata wiarygodności przy braku możliwości do przeprowadzenia reformy nie prowadzi do osłabienia siły, znaczenia i wpływu na kwestie społeczno-polityczne Kościoła” – stwierdziła. Jej zdaniem katolicy porzucają Kościół odpychani sposobem działania i językiem przedstawicieli hierarchii.
Kozłowska wskazała, że o konieczności reform Kościoła mówią ludzie wywodzący się z różnych środowisk, jednak według niej Kościół w Polsce jest obecnie niezdolny do żadnej reformy, co zresztą jest globalnym problemem w Kościele. Niepokojące dla publicystki jest zbliżenie Kościoła i ruchów narodowych, podczas gdy narodowcy utożsamiają się ze społecznym wymiarem Kościoła a niekoniecznie z duchowością. „Kościół w Polsce stracił pokolenie młodzieży, Kościół traci też kobiety, co jest zjawiskiem nowym i ciekawym, wartym zbadania” – stwierdziła.
Prof. Tomasz Polak powiedział, że w najmniejszym stopniu Kościół kształtował zbiorową wyobraźnię na poziomie intelektualnym. Zauważył, że duży problem tkwi w języku nie korespondującym z rzeczywistymi wyzwaniami, jakie są obecnie w świecie „Kościoły chrześcijańskie odchodzą od wielkich kwestii związanych z wiarą, a skupiają na strukturze” – ocenił.
Zastanawiając się nad tym, czy możliwe jest odbudowanie zaufania do Kościoła jako instytucji, prof. Polak stwierdził, że w Polsce „reprezentanci instytucji Kościoła nie współdziałają w tym, by odbudować zaufanie, a przeciwnie, intensywnie je podkopują, czego skutki aktualnie widzimy np. na ulicach. Przywołał dyskusje o eutanazji w niemieckiej publicznej telewizji i postawę przewodniczącego episkopatu Niemiec bp. Georga Baetzinga, którego udział w dyskusji cieszył się dużym uznaniem i stwierdził, że polscy biskupi nie byliby zdolni do takiej debaty.
O. Maciej Zięba OP powiedział, że Kościół w Polsce cierpi na „syndrom tłustego kocura” – zadowolonego, dużego, pławiącego się w cieple JPII, przekonany że nic nie trzeba ruszać ani dokonywać zmian. „Jedyne, na co Kościół pozwala, to kwestie administracyjne i materialne” – wskazał. Sprzyja to pojawianiu się i karierom osób, które nazwał „załatwiaczami spraw”, jako przykład podając ks. Dymera ze Szczecina czy bp. Edwarda Janiaka, przywołując zwłaszcza jego działalność we Wrocławiu.
„Patologie dotyczą paru procent, a atmosfera kocura sprzyja narastaniu patologii” – powiedział, wyrażając przekonanie, że „syndrom kocura” na szczęście już się kończy. Sprzyjają temu pandemia koronawirusa – „kościoły opustoszały i sporo katolików odzwyczaiło się chodzić do kościoła. Księża odkryli, że ludzi może zabraknąć i muszą się mobilizować do działania”.
Dominikanin przywołał również ostatnie protesty dot. wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Wskazał, że duchowni muszą przestać dostrzegać dobro w sojuszu Kościoła z władzą. – Każdy sojusz tronu z ołtarzem jest szkodliwy. Widzimy, że utożsamianie Kościoła z PiS-em powoduje odchodzenie młodych od Kościoła”.
Monika Białkowska z „Przewodnika Katolickiego” stwierdziła, że Kościół już od dawna nie panuje nad zbiorową wyobraźnią. „Marginalizacja Kościoła może być nadzieją. Jeśli jest wyzwaniem, żeby Kościół skupił się na najważniejszym – Jezusie i zbawieniu” – powiedziała.
Paweł Grad z kwartalnika Christianitas wskazał, że w Polsce od zawsze jest obecny ludowy antyklerykalizm, w myśl hasła „dłużej klasztora niż przeora”. Zwrócił uwagę, że trzeba mówić o rzeczywistości, a nie wyobrażeniach. Zauważył konieczność uporządkowania różnych problemów, które wymagają reformy i traktowania ich oddzielnie.
Ks. prof. Alfred Wierzbicki zauważył, że w Kościele zaniedbano przyglądanie się emocjom i myślom wiernych. „Kult Jana Pawła II w postaci kiczowatych pomników to wykwit sarmatyzmu. Używanie Jana Pawła II przeciwko Europie i światu też. Sarmacki kod kulturowy organizuje nasze imaginarium, daje możliwość trwania Kościoła, ale w postaci narodowej sekty” – stwierdził, wskazując, że ta tendencja utrzymuje się od XVII wieku.
„Polska jest krajem, gdzie laicyzacja następuje najgwałtowniej” – zauważył ks. Wierzbicki. „Jakakolwiek reforma instytucji jest konieczna. Ale chodzi o to by Kościół odzyskał podmiotowość jako Kościół, a nie uczyni tego bez świeckich. Największym rakiem jest klerykalizacja. Trzeba zainicjować drogę synodalną w Polsce, domagać się jej nawet wbrew niechęci biskupów” – stwierdził duchowny.
Tomasz Terlikowski ocenił, że dziś trzeba zastanowić się, czy i jak współczesny świat rozumie podstawowe dla Kościoła pojęcia, takie jak ofiara, krzyż, rezygnacja, Boża Opatrzność – czy dostrzega się w nich wartość. „Nie wierzę w to, żeby kopiowanie rozwiązań drogi synodalnej było dla nas, mimo czasem ważnych pytań jakie stawia. Nie chodzi o kopiowanie tego, co daje świat” – stwierdził. Wskazał na konieczność budowania bazy intelektualnej i duchowej, na pojawienie się nowych świętych, jak w czasach Reformacji.
O. Tomasz Dostatni OP zastanawiając się nad możliwością odbudowywania zaufania do Kościoła wskazał na konieczność pogłębienie nurtu kontemplacyjnego, współodpowiedzialność za Kościół, rolę świeckich i rachunek sumienia sprawujących władzę w Kościele, a także wymiar życia intelektualnego i inspirowanie się nauczaniem papieża Franciszka.
Z kolei Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej” zauważył, że w latach 70. i 80. Kościół miał siłę przyciągania intelektualistów, nie tylko katolickich, był miejscem ciekawych refleksji i dialogu ze współczesnością, podczas gdy dziś przypomina bardziej grupę rekonstrukcyjną.
Agnieszka Graff wyraziła zaniepokojenie wpływem Kościoła na politykę i społeczeństwo oraz możliwością doprowadzenia przez to Kościoła do „Polexitu”, wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
Tomasz Krawczyk z Klubu Jagiellońskiego wskazał, że ostatnia poważna debata teologiczna w Polsce była wokół chrystologicznych problemów przy okazji apostazji Tomasza Polaka. „Kościół utracił zdolność do autorefleksji i oczyszczania się” – stwierdził publicysta.
Piotr Sikora z „Tygodnika Powszechnego” rozróżnił religię od folkloru. „Mamy 8 % wierzących, a reszta to przywiązani do tradycji chrześcijańskiej jako folkloru” – powiedział. Wskazał na niepokojąca obecność „teologii lęku” w duszpasterstwie.
Paweł Rojek z Uniwersytetu Jagiellońskiego na początku stwierdził, że taką debatę powinien organizować polski episkopat. „Kościół w Polsce był trenowany do roli tygrysa a nie kocura. Tu była wielka szansa wypróbowania tego, czy da się pogodzić nowoczesność i katolicyzm” – wskazał. Stwierdził, że Kościół sobie poradzi. Wyraził zaniepokojenie odejściem w niektórych środowiskach od postrzegania chrześcijaństwa jako rzeczywistości mogącej przemieniać świat. Zauważył, że brak dialogu jest ogromną stratą dla każdej ze stron.
Dyskusję obejrzeć można na Youtube.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.