Ks. Studenski: Jezus przychodzi do ciebie, do twojego zagmatwanego życia

„Jeśli myślisz, że twoje życie jest tak pokręcone, tak zagmatwane, że do ciebie Jezus nie przychodzi, to jest wręcz przeciwnie. Jezus przychodzi właśnie do ciebie” – powiedział wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej ks. Marek Studenski podczas bożonarodzeniowej Mszy św. 25 grudnia w konkatedrze w Żywcu. Za papieżem Franciszkiem powtórzył, że Bóg w Jezusie Chrystusie otworzył drzwi. Jezus to szeroko otwarte drzwi.

Kapłan podkreślił bezwarunkową miłość Jezusa, który przychodzi do każdego człowieka, niezależnie od tego, czy ten „zasłużył” na Jego miłość. Kaznodzieja zaznaczył, że miłością Bóg akceptuje człowieka z jego słabościami i porażkami.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że Bóg pragnie, aby ludzie otworzyli swoje serca na Jego obecność, szczególnie w tych momentach życia, które są trudne, bolesne czy rozbite. Duchowny zachęcał do oddania Bogu swoich niepowodzeń, grzechów i trosk, ponieważ – jak wytłumaczył – Jezus przychodzi właśnie po to, aby je przemienić.

Kaznodzieja przybliżył symbolikę żłobu, w którym narodził się Jezus, jako miejsca ludzkiej słabości i duchowego ubóstwa, ale także spotkania z Bogiem. Przywołując ewangeliczną opowieść o synu marnotrawnym podkreślił, że Bóg jest blisko nawet w największym ludzkim upadku.

Przywołał również słowa papieża Franciszka z Pasterki i inauguracji Roku Jubileuszowego o otwartych drzwiach, które symbolizują Boże przebaczenie i zaproszenie dla każdego człowieka.

„Papież powiedział kapitalnie: Bóg w Jezusie Chrystusie otworzył drzwi. Jezus to szeroko otwarte drzwi. Wczoraj papież nawet bardzo mocno to podkreślił. Widać było, że emocjonalnie się w to zaangażował. Powiedział, że Bóg przebacza wszystkim. Bóg przebacza zawsze. Bóg przebacza wszędzie. Po to są te drzwi otwarte, żeby nie było człowieka, który czułby się wyłączony. To nikogo nie omija. Jeśli myślisz, że twoje życie jest tak pokręcone, tak zagmatwane, że do ciebie Jezus nie przychodzi, to jest wręcz przeciwnie. Jezus przychodzi właśnie do ciebie. Nie potrzebują lekarza zdrowi, tylko ci, którzy się źle mają” – dodał ks. Studenski.

Kapłan przypomniał, że Bóg może objawiać się w prostych i nieoczekiwanych sytuacjach, a Jego obecność wymaga otwartości i gotowości, by Go przyjąć. Porównał Boga do kompozytora życia. „Bóg jako Stwórca wszechświata i kompozytor życia, wie najlepiej, jak prowadzić człowieka do szczęścia. On ma przepis, jak zagrać tę partyturę naszego życia. On ma przepis na udane życie” – zaakcentował i zachęcił do otwarcia serc przed Jezusem.