Kształtować przyszłość

Ani Kościół, ani społeczeństwo nie mogą tylko patrzeć w przeszłość, lecz muszą skupić się na kształtowaniu przyszłości. Nowe są bowiem wyzwania, z którymi przychodzi im się dzisiaj mierzyć. Taki wniosek wypływa z przemówień i homilii wygłaszanych przez Franciszka podczas jego wizyty apostolskiej w Rumunii.

Choć papież nie przyjechał na zaproszenie Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego, to został serdecznie przyjęty przez patriarchę Daniela i modlił się w jego katedrze. Najważniejszym jednak wydarzeniem podróży była beatyfikacja siedmiu greckokatolickich biskupów – męczenników czasów komunizmu. Oddając hołd wszystkim, którzy wówczas z powodu wierności Chrystusowi cierpieli, a nawet oddali życie. Franciszek apelował do wszystkich rumuńskich chrześcijan o wzajemne przebaczenie win i życzył, by „braterstwo i dialog przeważały nad podziałami, powiększając braterstwo krwi”, dzięki któremu „odkryli, że są sobie bliżsi i solidarni”.

Zwracając się do władz i mieszkańców tego podzielonego narodowościowo, religijnie i politycznie kraju, papież apelował, by – zgodnie z mottem jego wizyty – „szli razem”, budując przyszłość dla dzieci w oparciu o łączące wszystkich wspólne korzenie. Przekonywał, że choć nie da się zapomnieć smutnych wydarzeń z przeszłości, to nie mogą one dłużej dla nikogo „stanowić przeszkody ani argumentu, aby uniemożliwić upragnione braterskie współżycie”.

Franciszek tłumaczył, że „najgorsze przychodzi wówczas, gdy «nie będzie ścieżek od sąsiada do sąsiada», kiedy będziemy widzieli więcej okopów niż dróg”. Tymczasem chrześcijańskie powołanie „przypomina nam o przynależeniu do siebie nawzajem” jako dzieci jednego Ojca i braci. Dlatego papież zaproponował „budowanie społeczeństwa integrującego, w którym każdy stanie się czynnym uczestnikiem dobra wspólnego”.

Paweł Bieliński

dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej.