Matka Boża Kazimierzowska ozdobiona koronami biskupimi
01 lipca 2017 | 21:46 | Rajcza / rk / wer Ⓒ Ⓟ
Obraz Matki Bożej Kazimierzowskiej z kościoła świętych Wawrzyńca i Kazimierza w Rajczy ozdobił koronami biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. Przed liczącym prawie 350 lat wizerunkiem maryjnym – uważanym za najpiękniejszą XVII-wieczną kopię obrazu Czarnej Madonny – „Góralski hołd” złożyli 1 lipca licznie zebrani górale żywieccy.
Uroczystości rozpoczęły się od specjalnego czuwania modlitewnego, które poprowadził ks. Szymon Tracz. Duchowny przybliżył historię koronowanego obrazu oraz jego pierwowzoru – Ikony Jasnogórskiej. Rozważaniom towarzyszyły pieśni maryjne w wykonaniu Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Milówki i Chóru Parafialnego „Laurentius” z Rajczy.
Na początku Eucharystii odczytano list od zaproszonej na uroczystości premier Beaty Szydło. Szefowa rządu przypomniała o wielkiej wierze mieszkańców Rajczy i ich przywiązaniu do Opiekunki. Życzyła także, by święto koronacji „przyniosło nowe siły, by mierzyć się z codziennym wyzwaniem”.
Mszy św. w rajczańskim kościele parafialnym przewodniczył bp Roman Pindel w asyście licznych kapłanów, w tym także księży rodaków i ojców paulinów z Jasnej Góry. Przy ołtarzu modlił się bp senior Tadeusz Rakoczy, który podczas swej posługi jako ordynariusz bielsko-żywiecki, podniósł świątynię do rangi sanktuarium.
W homilii bp Pindel zwrócił uwagę na to, że niezwykłe wydarzenie koronacji maryjnego obrazu daje okazję do podjęcia niektórych ważnych pytań. Zauważył, że nałożenie korony na wizerunek, przed którym modliło się tyle pokoleń Żywiecczyzny, powinno być podyktowane nie tylko potrzebę serca i chęcią wyrażenia szacunku. Zachęcił, by odwołać się do ważniejszego uzasadnienia tej koronacji.
Czytaj także: Ukoronowanie kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Węgrzech
„On to bowiem przed wiekami wybrał i wywyższył Maryję. Ona, niepozorna według ludzkiego patrzenia, niewiasta z Nazaretu przewyższa godnością największych władców wszechczasów i królowe najpotężniejszych państw. Czyż to Boże wywyższenie nie jest większe niż ukoronowanie ludzkimi oznakami władzy? To przecież tylko Ona z całej ludzkości została zachowana od grzechu pierworodnego i obdarowana łaską. A to przecież jest najważniejsze wywyższenie w oczach Boga!” – podkreślił biskup.
„Jej stan jest marzeniem każdego wierzącego człowieka. Zwłaszcza, gdy ten człowiek ma świadomość, że wszyscy jesteśmy grzeszni” – dodał, wskazując, że bezgrzeszność Maryi jest nadzieją, że kiedyś zostaniemy wyzwoleni od wszelkiego zła i upodobnieni do Matki Bożej.
Biskup przypomniał, że wierni koronują obrazy nie z powodu ich piękna, lecz sławy religijnej. „Dlatego, że w odpowiedzi na modlitwy, zanoszone wobec tego konkretnego obrazu, Bóg ukazywał wielką łaskę wobec modlącego się” – wyjaśnił, zaznaczając, że nałożenie koron jest dawaniem świadectwa łaski otrzymanej za pośrednictwem Maryi.
Zauważył, że Maryja z obrazu w Rajczy dała się poznać jako Matka Boża Miłosierdzia. Przypominając historię obrazu, biskup podkreślił, że rajczańska Pani wyprasza u Boga łaski uzdrowienia, nawrócenia i pojednania. Zachęcił jednocześnie, by wzywać Jej miłosierdzia i wstawiennictwa, ale także świadczyć przed innymi o doznanych tu łaskach.
„Czy nie tutaj powinni znajdować wyzwolenia ci, którzy cierpią na jakiekolwiek zniewolenie, choćby z powodu alkoholu? Czy nie w tej świątyni mamy prosić o nasze nawrócenie i wynagradzać za grzechy nasze i innych? Czy przed tym obrazem nie trzeba nam szukać przebaczenia i pojednania wobec naszych winowajców?” – pytał biskup.
Po kazaniu nastąpił obrzęd koronacji. Odczytano dekret biskupa, prawnie sankcjonujący sobotnie wydarzenie. Gdy wierni śpiewali hymn „Bogurodzica”, biskup poświęcił przyniesioną przez górali koronę i w asyście kustosza sanktuarium nałożył ją na ramę obrazu.
Koronę wykonano ze złota, ofiarowanego przez wiernych parafii. Wykonał ją krakowski złotnik Tadeusz Piątek, wg projektu artysty-konserwatora dzieł sztuki Tadeusz Stopki. Rajczańska korona jest wzorowana na koronie papieskiej, którą 300 lat temu ofiarował dla Jasnej Góry papież Klemens XI. Papieski dar został skradziony z oryginału jasnogórskiego w roku 1909. Wizerunek jasnogórski był pierwszym poza Rzymem i pierwszym na terenie Rzeczpospolitej obrazem Matki Bożej, ozdobionym koronami papieskimi (1717 r.).
Uroczystość dopełniło odczytanie „Góralskiego hołdu”. Modlitwę odczytali prezes i wiceprezes Oddziału Górali Żywieckich Związku Podhalan – Władysław Motyka z Milówki i Adam Banaś z Rajczy.
„Przyrzekamy dzisiaj stać wiernie przy Tobie, choćby nas kusiły pieniądze i wrogowie. Ślubujemy Tobie Matko, służyć jak najlepiej rodzimej ziemi, pilnować góralskiej i narodowej tradycji i kultury, bronić niepodległości Polski i świętej wiary katolickiej, stać na straży rodziny i cywilizacji życia, i pielgrzymować do Ciebie w każdy czas!” – powtarzano w gwarze góralskiej.
Pod koniec liturgii głos zabrał bp Tadeusz Rakoczy. Zachęcił, by wraz z nałożeniem korony, szły za tym dobre czyny ludzkie oraz „diamenty wiary, nadziei i miłości”. Proboszcz ks. Ryszard Grabczyk, który od 10 miesięcy stoi na czele parafialnej wspólnoty, podziękował gorąco wiernym za pomoc w przygotowaniu uroczystości, a wójt Rajczy Kazimierz Fujak zaprosił na dalsze świętowanie w plenerze.
Po zakończeniu Mszy św. uczestnicy wydarzenia przeszli z kościoła na teren amfiteatru przy Centrum Kultury, gdzie rozpoczął się piknik królewski z degustacją potraw i występami zespołów.
Udział w uroczystościach wzięli m.in. przedstawiciele wojewody śląskiego i marszałka, władze powiatu żywieckiego i gmin Żywiecczyzny. Pojawili się reprezentanci gmin partnerskich z Czech, Słowacji i Włoch.
Do Rajczy przeszli dziś w pieszej pielgrzymce wierni z Milówki. Nie brakowało pielgrzymów z innych zakątków Żywiecczyzny, którzy dojechali tu samochodami i pociągami. Na rogatkach odświętnie udekorowanej Rajczy gości uroczyście witali gospodarze uroczystości.
Czytaj także: Maryja jako rówieśniczka młodych i wzór do naśladowania
Koronowany wizerunek powstał w drugiej połowie wieku XVII, w działającej na Jasnej Górze malarni, w której tworzono kopie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Jego twórcą jest paulin, o. Jan Felicjan Ratyński. Jako zakonnik, brał on czynny udział w obronie Jasnej Góry u boku przeora Augustyna Kordeckiego.
Obraz namalowany na blasze o wymiarach 64 x 45,5 cm odtwarza wiernie rysy ikony jasnogórskiej z jednym niewielkim wyjątkiem: spod welonu na głowie Madonny wymyka się warkocz, zakrywający jej lewe ucho.
Na obrazie w Rajczy niezwykle precyzyjnie i bardzo szczegółowo ukazano niezachowane już dziś tzw. korony władysławowskie, które dla ozdoby cudownego wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej, jeszcze przed oficjalną koronacją w 1717 r., ufundował brat króla Jana Kazimierza, król Władysław IV Waza.
W maju 2016 r. wizerunek maryjny z Rajczy został poddany starannym pracom badawczo-konserwatorskim, mającym na celu przywrócenie pierwotnego wyglądu.
Obraz Matki Boskiej Kazimierzowskiej należał do króla Jana Kazimierza. Pierwotnie znajdował się na zamku w Bełzie. Towarzyszył monarsze w czasie prowadzonych przez niego działań wojennych oraz – po abdykacji – jego wyjazdowi z kraju. W drodze do Francji, latem 1669 roku, Jan Kazimierz przebywał przez kilka tygodni w należącym do jego rodziny Państwie Żywieckim, goszcząc w tutejszym zamku. 4 lipca 1669 r. do monarchy przyszli rajczańscy górale, prosząc o zezwolenie na wybudowanie w królewskich włościach świątyni. Król zgadzając się, ofiarował dla przyszłej świątyni obraz Matki Bożej, do którego, jak napisał kronikarz „miał osobliwe nabożeństwo”.
Przez kilka lat obraz przechowywano prawdopodobnie w kościele parafialnym w Milówce, a w 1674 r., po zbudowaniu pierwszego, drewnianego kościoła w Rajczy, umieszczono obraz w jego bocznym ołtarzu. W XIX wieku, po wzniesieniu obecnej świątyni, obraz umieszczono w bocznym ołtarzu, w południowej części transeptu. 40 lat temu obraz przeniesiono do ołtarza głównego, gdzie znajduje się do dziś. 2 lutego 1997 r. bp Tadeusz Rakoczy nadał rajczańskiej świątyni tytuł sanktuarium. Podobnym tytułem cieszą się na Żywiecczyźnie także kościoły w Rychwałdzie i Przyłękowie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.