Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy po raz trzynasty
13 kwietnia 2025 | 14:22 | BP @JasnaGóraNews | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

Jeden zaczął na komarku po dziadku, inny na junaku po ojcu. Przyznają, że „z motoru się nie wyrasta”, trzeba jeździć bezpiecznie i cieszyć się życiem. Na Jasnej Górze odbył się 13. Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy zorganizowany przez Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe.
Idea zjazdów nawiązuje do tradycji przedwojennych regionu. To pierwsza grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Kolejna zjedzie 27 kwietnia.
Piotr z Bytomia przyjechał po raz pierwszy, jak przyznaje „jest maszyna, trzeba ją poświęcić i starać się jeździć z głową, aby tak jak szczęśliwie ten sezon się zaczął tak, niech się skończy”. Marcin także z Bytomia przyjechał po przerwie. Ostatnio był tu 8 lat temu. – Dobrze tu znowu być. Trzeba tu przyjechać, przemyśleć to i tamto, jeździć i się cieszyć – mówił motocyklista. Przekonywał, że miłość do motocykla bywa „od pierwszego wejrzenia”, a raczej od pierwszej jazdy „wsiadasz i już nie chce ci się zejść”.
Motocykliści bardzo sobie chwalą pielgrzymkowy zjazd. – To umacnia więzi, przyjaźnie. – Jest życzliwość i szacunek, jak na trasie, kiedy coś przytrafi, coś zepsuje, to motocyklista, który jedzie nawet w przeciwna stronę zatrzyma się i pomoże – mówił Marcin a jego kolega dodaje, że jest „pod mega wrażeniem zjazdu”.
Irek z Sieradza od 10 lat jest co roku na rozpoczęcie sezonu na Jasnej Góry. – Motocykl? To jest pasja, miłość, to jest życie, styl życia – przekonuje z entuzjazmem. Ma już zaplanowane kilka wyjazdów: Niemcy, Czechy. – Polska już zjechana dookoła – cieszył się motocyklista. Także Zbigniew Kluska z Torunia podkreślał, że jazda na motocyklu to poczucie wolności, turystyka, możliwość dotarcia w każde miejsce. Jak stwierdził na Jasnej Górze jest też dla innych, by modlić się o bezpieczeństwo dla wszystkich użytkowników dróg. – Jeździmy dla siebie, dla turystyki, by zwiedzać, dla przyjemności, nie dla popisywania się, wariactwa, osiągów – podkreślił.
Mszy św. przewodniczył ks. Dariusz Leman, motocyklista pasjonat, kapelan motocyklistów związany też z fundacją Moto Anioły. Misją fundacji jest pozyskiwanie sprzętu medycznego dla ofiar wypadków motocyklowych, pomoc i wsparcie poszkodowanym motocyklistom, też przez im odpowiednie narzędzia do powrotu do zdrowia i normalnego życia. Jak podkreślał, zjazdy jasnogórskie służą też temu, by uwrażliwiać serca, by „być przede wszystkim człowiekiem”.
– Pokazuję, że po prostu można kochać Boga i budować przyjacielskie relacje między sobą. Zrzeszamy też grupę motocyklistów, którzy są różnych poglądów, może nawet niektórzy są agnostykami, ale nie przeszkadza im to być z nami – opowiadał swoim „motocyklowym duszpasterstwie” ks. Leman.
Pielgrzymkę zorganizowało Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe. Wywodzi się ono z Towarzystwa Cyklistów i Motocyklistów, które ma bardzo bogatą, ale i trudną historię. Pod koniec XIX w. powstało Towarzystwo Cyklistów, a w 1902 r. Towarzystwo Cyklistów i Motocyklistów.
– Po raz pierwszy zlot motocyklowy odbył się w 1932 r. z okazji 550. rocznicy fundacji jasnogórskiego klasztoru – przypomniał Janusz Jadczyk z Częstochowskiego Towarzystwa Motocyklowego. Po wojnie rozwój Ruchu Motocyklistów i Cyklistów uległ zahamowaniu. Na bazie towarzystwa, od 1950 r. w zakresie sportowym idee realizował CKM „Włókniarz”.
27 kwietnia odbędzie się XXII Zlot Gwiaździsty im. ks. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego organizowany przez Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.