Na pasterkach górale powitali Boże Dziecię

Od wniesienia w procesji figury z Małym Jezusem rozpoczęła się Pasterka w góralskim kościele w Miętustwie koło Czarnego Dunajca. Górale Boże Dziecię przywitali podhalańską nutą i śpiewaniem.

– Najważniejsze pytanie tej nocy brzmi: Jacy wyjdziemy z tej świątyni, gdzie zszedł do nas w postaci bezbronnego dziecka sam Bóg. Wielkie są to sprawy, nie zmarnujmy tego w naszym życiu rodzinnym, zawodowym – mówił ks. Michał Leśniak, wikary z parafii w Miętustwie.

Proboszcz ks. Janusz Rzepa podziękował wszystkim za wspólną modlitwę w tym szczególnym, pandemicznym czasie. Duszpasterze zachęcili także do adorowania szopki, która w Miętustwie nawiązuje do hasła rorat: „Cud na cudami”.

Nocną Pasterkę w Miętustwie uświetniła kapela regionalna i zespół „Mali Miętusianie”. W czasie liturgii nie zabrakło – oprócz tradycyjnych kolęd – pieśni bożonarodzeniowych śpiewanych w gwarze góralskiej. Niektórzy parafianie o północy przyszli do świątyni w strojach regionalnych.

Nocne Pasterki miały też miejsce w wielu podhalańskich kościołach, ale na powitanie Małego Jezusa cy Podhala mieszkańwybrali się również w góry, m.in. na Polanę Cichą niedaleko Witowa. Tam liturgię poprowadził o. Mariusz Bartuzi. Z kolei „Tygodnik Podhalański” przeprowadził transmisję Pasterki z sanktuarium Matki Boskiej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach w Tatrach.