Nina Chruszczowa o reinkarnacjach Putina
08 lipca 2024 | 15:24 | o. jj | Nowy Jork Ⓒ Ⓟ
Wprawdzie Władimir Putin nie twierdzi, że jest „półbogiem”, to jednak wnioskując z tego, co mówi, pewnie tak o sobie myśli. Wpisuje się w ten sposób w długą historię przywódców ZSRR, którzy próbowali wcielić w życie „zbawienne” dla ludzkości nauki Lenina, Marksa i Engelsa. Taki pogląd wyraziła prof. Nina Chruszczowa (ur. w 1964) – rosyjsko-amerykańska znawczyni spraw międzynarodowych w The New School w Nowym Jorku, prawnuczka byłego premiera (w latach 1958-64) ZSRR Nikity Chruszczowa.
Swoje przemyślenia na temat obecnego przywódcy Rosji badaczka zamieściła na łamach „Project Syndicate” . Wpisała je w szerszą perspektywę obejmującą innych współczesnych „półbogów populizmu”, jak Narenda Modi w Indiach czy Recep T. Erdoğan w Turcji, którzy również wykorzystują religię do swoich celów politycznych. Według autorki problem może też dotyczyć zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, gdzie w razie zwycięstwa Donalda Trumpa „może już nie dojść do następnych wyborów w 2028 r.”.
Chruszczowa przypomniała, że gdy rozpadł się Związek Sowiecki i upadł globalny komunizm, wielu miało nadzieję, że dni autorytarnych przywódców, pielęgnujących „kult jednostki”, dobiegły końca. Uważano, iż dotarliśmy do „końca historii” i zwyciężyła liberalna demokracja. Regularne, pokojowe przekazywanie władzy między demokratycznie wybranymi urzędnikami byłoby normą i nikt nie ośmieliłby się twierdzić, że jest nieomylnym „półbogiem”. A jeśli komunizm był bezbożny, dochodzili do wniosku jego przeciwnicy, to antidotum na niego musi być chrześcijaństwo.
Pierwszy postsowiecki prezydent Rosji Borys Jelcyn głosił swojego demokratycznego ducha częściowo przez deklarowanie się jako chrześcijanin. W ten sposób to Bóg, a nie Lenin, stał się miarą niedyktatorskich dążeń przywódców postsowieckich.
Ale, zdaniem pani profesor, „obecny prezydent Rosji Władimir Putin wywrócił to podejście do góry nogami, przenosząc postsowiecką pobożność na poziom ewangeliczny, aby służyła jego dyktatorskim celom”. Chruszczowa zauważyła, iż podczas swej wizyty w USA w 2002 roku, przywódca rosyjski tak gorliwie mówił o krzyżach i cudach, że przekonał prezydenta George’a W. Busha – narodzonego na nowo chrześcijanina – że ten były podpułkownik KGB ma „serce i duszę”.
Putin nie twierdzi, że jest boski, ale przemawia tak, jakby był reinkarnacją jakiegoś „półboga”, wpisując się w długą historię sekretarzy generalnych sowieckiej partii komunistycznej – proroków wiary Lenina, Marksa i Engelsa. Wybrał on jednak wcielenie „świętych” carów, zwłaszcza Piotra I i Katarzyny II, uważających się za wysłanników Boga na ziemi. Nie jest on fanatykiem, ale raczej uważa się za człowieka przeznaczenia, wyjątkowo przygotowanego do prowadzenia świętej krucjaty – stwierdziła prawnuczka dawnego premiera ZSRR.
Putin pielęgnuje ten wizerunek od dawna. W 2007 roku grupa rosyjskich prawosławnych założyła nową sektę opartą na przekonaniu, że ich prezydent jest reinkarnacją Pawła Apostoła, który powrócił na ziemię, by walczyć z antychrystem. W 2010 Władisław Surkow – wówczas jeden z bliskich doradców Putina – nazwał go „białym rycerzem”, zesłanym przez Boga, by ratować Rosję. A po rozpętaniu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 odniesienia do Boga – i szczególnej więzi łączącej Putina z Nim – zdominowały rosyjskie przekazy medialne.
Na zakończenie swoich rozważań Chruszczowa zauważyła, że „można by się spierać, że nie ma nic niezwykłego ani nawet szczególnie problematycznego w odwoływaniu się do wiary, aby pocieszyć lub zmotywować ludzi w czasach kryzysu. Nawet Stalin uznał Kościół prawosławny podczas II wojny światowej, aby ludzie byli bardziej skłonni poprzeć walkę, wierząc, że Bóg jest po ich stronie. Jednakże Putin, przeciwnie, wykorzystuje religię do tworzenia, usprawiedliwienia lub pogłębiania nowych kryzysów. I tym się może trochę różni od swoich poprzedników”.
Nina Chruszczowa urodziła się w 1964 w Moskwie jako prawnuczka byłego przywódcy ZSRR Nikity Chruszczowa (1894-1971). W 1987 uzyskała ona dyplom na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym, specjalizując się w języku rosyjskim, a w 1998 obroniła doktorat z literatury porównawczej na Uniwersytecie Princeton w New Jersey.
W latach 2002-04 była adiunktem w School of International and Public Affairs na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Obecnie jest profesorem spraw międzynarodowych na studiach podyplomowych w The New School w Nowym Jorku.
Jest autorką wielu artykułów. Kierowała Projektem Rosja w Instytucie Polityki Światowej (World Policy Institute) i przez długi czas współpracowała z Project Syndicate: Association of Newspapers Around the World oraz była redaktorką kolumny Project Syndicate poświęconej Rosji. Jej artykuły ukazywały się m.in. w „Newsweeku”, „The New York Times”, „The Wall Street Journal” i „Financial Times”.
Przez dwa lata pracowała naukowo w Szkole Badań Historycznych Instytutu Zaawansowanych Badań w Princetonie, a następnie była zastępcą redaktora naczelnego „East European Constitutional Review” w Szkole Prawa Uniwersytetu Nowojorskiego. Jest członkinią Rady ds. Stosunków Międzynarodowych i laureatką nagrody „Great Immigrants: The Pride of America”, przyznawanej przez Carnegie Corporation z Nowego Jorku.
Napisała książki „Imagining Nabokov: Russia Between Art and Politics” (Wyobrażenie Nabokova: Rosja między Sztuką a Polityką; 2008) i „The Lost Khrushchev: A Journey into the Gulag of the Russian Mind” (Zaginiony Chruszczow: Podróż do gułagu umysłu rosyjskiego; 2014), jest też współautorką pracy „In Putin’s Footsteps: Searching for the Soul of an Empire Across Russia’s Eleven Time Zones” (Śladami Putina: w poszukiwaniu imperialnej duszy przez 11 stref czasowych Rosji; 2019).
W marcu 2022 roku Chruszczowa skrytykowała postępowanie Władimira Putina w rozpętanej przezeń wojnie przeciw Ukrainie, czemu dała później wyraz w różnych artykułach i wywiadach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.