Drukuj Powrót do artykułu

Obchody 48. rocznicy Radomskiego Czerwca’76

25 czerwca 2024 | 23:10 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ

Sample

– Stajemy dzisiaj, aby dziękować za to, że pamięć, wdzięczność i troska wciąż trwa – powiedział biskup Marek Solarczyk, który modlił się przy Pomniku Ludzi Skrzywdzonych w Radomiu. Dzisiaj mija 48. rocznica robotniczego protestu z 1976 roku.

Msza św. była celebrowana u zbiegu ulic 25 Czerwca i Żeromskiego, w miejscu, gdzie modlił się św. Jan Paweł II. W czasie uroczystości wierni modlili się w intencji bohaterów robotniczego zrywu oraz ks. Romana Kotlarza – niezłomnego kapłana i męczennika czasów komunizmu.

– Przeżywamy 48. rocznicę wydarzeń czerwcowych w Radomiu. To wszystko co nosimy w sercach i pamięci, stawia nas wobec każdego, kto wówczas i w kolejnych latach , niósł wyjątkową troskę o ojczyznę, o człowieka, o jego godność, prawa oraz o wiarę. Stajemy dziękując za to, że pamięć, wdzięczność i troska wciąż trwa. Zawierzamy tych, którzy byli uczestnikami tamtych wydarzeń, ofiarami prześladowań i represji. Zawierzamy tych, którzy tę troskę nieśli przez lata i niosą dzisiaj. Wierzmy, że będzie ona bliska każdemu z nas – mówił bp Solarczyk w czasie Mszy świętej.

W obchodach uczestniczyła m.in. Mirosław Hetman, która uczestniczyła w robotniczym proteście w 1976 roku. 25 czerwca 1976 roku przebywała w okolicach siedziby KW PZPR. Została zatrzymana, aresztowana i skazana na 7 miesięcy pozbawienia wolności. Dostała wilczy bilet i nigdzie nie mogła znaleźć prac. – Nie przechodziłem ścieżek zdrowia, ale dostałam parę pałek do ZOMO-wców. Byłam jednak świadkiem ścieżek zdrowia. Widziałam jak milicjanci bili mężczyzn. To była masakra, że Polak Polakowi może coś takiego zrobić. Dzisiaj inaczej patrzę na wydarzenia sprzed 48 lat. Trzeba ludziom wybaczać. Jesteśmy wierzący, przebaczam, bo wygraliśmy z komuną – mówiła uczestniczka wydarzeń czerwcowych.

Wcześniej odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych w budynku Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, dawnej siedzibie Komitetu Wojewódzkiego PZRP. W imieniu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

– Krzyż Wolności i Solidarności jest wyjątkowy dla tych, którzy w latach 1956-1989 walczyli z systemem komunistycznym. Wielu mówi, że został ustanowiony zbyt późno, bo wielu tych, którzy na uhonorowanie swoją działalnością i postawą zasługiwali, nie doczekało jego ustanowienia. Mimo wszystko od 2010 roku 9 tys. osób zostało uhonorowanych tym odznaczeniem. Środowiska opozycyjne w Polsce bardzo to sobie cenią, bo to jest dowód pamięci o ludziach, którzy przed laty – poświęcając własną wygodę, ryzykując wiele w swoim życiu, doświadczając wielu represji – podjęli walkę z systemem komunistycznym. Nie spotkałem się dotychczas z sytuacją taką, kiedy ktoś z odznaczonych ludzi powiedział, że to jest mu przynależne, że to jest pewna formalność. Wręcz przeciwnie, wszyscy ludzie mówią, że nie robili tego, co robili, dla odznaczeń, ale że tak było trzeba. Jednocześnie każdy dodaje, że to niezwykle ważne, że już ponad 30 lat od upadku systemu komunistycznego oni doświadczają chwili takiej, która pokazuje, że państwo Polskie o nich pamięta, o tym, co przed laty swoją postawą, działalnością dla wolnej Polski zrobili – mówi Szwagrzyk.

Krzyżami Wolności i Solidarności odznaczeni zostali: Maria Betlej-Smyk, Arkadiusz Jan Kutkowski, Piotr Kutkowski, Zdzisław Piekarski i Krzysztof Adam Sitkowski.

Przypomnijmy, że w czerwcu 1976 r. robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności. Zastrajkowało łącznie około 60 tys. osób z 97 zakładów w 24 województwach. Na ulicach Radomia, Ursusa i Płocka odbyły się pochody i manifestacje, które przerodziły się w starcia z milicją.

Uczestnicy protestów, przez rządzących nazwani pogardliwie „warchołami”, poddani zostali brutalnym represjom. Byli bici na tzw. ścieżkach zdrowia i wyrzucani z pracy. Niektórzy pozostali inwalidami na całe życie. Do dzisiaj nie zostali osądzeni ani wydający polecenia, ani wykonawcy – członkowie ZOMO i pracownicy SB.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.