Ocalmy chrześcijan na Bliskim Wschodzie
14 listopada 2017 | 14:47 | Warszawa / Krzysztof Tomasik / mz Ⓒ Ⓟ
Pod takim hasłem, po raz dziewiąty, obchodziliśmy Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Nie jest to jakaś symboliczna data do celebrowania. Dzień ten ma przypominać wszystkim wyznawcom Chrystusa, że jesteśmy zobowiązani każdego dnia, w każdej godzinie, modlitwą i konkretną pomocą wspierać naszych współbraci ginących i prześladowanych na całym świecie, a zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Cierpiących szczególnie w tych krajach, w których stanowią niewielką mniejszość i są najbardziej prześladowaną wspólnotą religijną na świecie.
Jeszcze 9 lat temu szacowano, że na naszym globie jest ok. 100 mln uciskanych chrześcijan. Dziś ta liczba wzrosła do ponad 215 mln. Ta ogromna rzesza prześladowanych wciąż rośnie, nie tylko z powodu działań fundamentalistycznych grup muzułmańskich, takich jak Państwo Islamskie, ale także z powodu narastania nacjonalizmu religijnego, przede wszystkim w krajach Azji. Przypomnijmy, że według najnowszego „Indeksu prześladowań” Międzynarodowego Dzieła Chrześcijańskiego „Open Doors” (Otwarte Drzwi) od lat pierwszą dziesiątkę krajów na tej niechlubnej liście tworzą kolejno: Korea Północna, Somalia, Afganistan, Pakistan, Sudan, Syria, Irak, Iran, Jemen i Erytrea. Wśród nich jest 8 państw islamskich.
Nie możemy też zapominać, że konflikty etniczne, religijne, ekonomiczne i polityczne są przyczynami dramatu nie tylko chrześcijan, ale i wszystkich ludzi bez względu na pochodzenie czy wyznanie. Pomagając braciom chrześcijanom, wspieramy wszystkich prześladowanych, nie wybieramy i nie odrzucamy nikogo – według własnego uznania czy zgodnie z jakąś polityczną, gospodarczą bądź religijną logiką. Tym samym mówimy stanowcze „nie” wszelkim przejawom „kultury podejrzliwości”, ksenofobii, rasizmowi i nietolerancji.
Krzysztof Tomasik
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej