Papież Franciszek przestrzega przed współczesną kolonizacją ideologiczną
28 lipca 2022 | 06:00 | kg, st (KAI) | Québec Ⓒ Ⓟ
Popołudnie trzeciego dnia swego pobytu w Kanadzie 27 lipca Franciszek spędził w Québecu – stolicy francuskojęzycznej prowincji tego kraju o tej samej nazwie. To ponad półmilionowe obecnie miasto jest położone nad Rzeką św. Wawrzyńca i od 1985 znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Założył je w 1608 francuski badacz i podróżnik Samuel de Champlain, ale jego korzenie sięgają końca XVI wieku i wiążą się z innym Francuzem Jacquesem Cartierem.
Nazwa miasta jest wywodzona z języka jednego z miejscowych plemion indiańskich i oznacza „miejsce, w którym zwęża się rzeka”. W ciągu wieków o Québec walczyli Francuzi, Anglicy a w 1775 nawet powstańcy amerykańscy w czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, chcąc przyłączyć te ziemie do swego kraju. Ostatecznie jednak miasto pozostało w Kanadzie, a od połowy XIX wieku jest oficjalnie stolicą prowincji, która od niego wzięła swą nazwę.
Od 1820 istnieje warownia La Citadelle, wzniesiona i ufortyfikowana przez Brytyjczyków dla obrony przed wrogami zewnętrznymi, która od 1872 jest siedzibą gubernatora generalnego Kanady, reprezentującego w tym kraju monarchę brytyjskiego. I tam właśnie rozpoczęło się o godz. 16.45 czasu miejscowego (22.45 czasu środkowoeuropejskiego) spotkanie Ojca Świętego z przedstawicielami władz i społeczeństwa Kanady oraz akredytowanego w tym kraju korpusu dyplomatycznego.
Na dziedzińcu przed budynkiem gubernator i premier oficjalnie powitali przybyłego z ponad godzinnym opóźnieniem gościa, obecna była Gwardia Honorowa, odegrano hymny państwowe Kanady i Stolicy Apostolskiej, po czym nastąpiła prezentacja członków rządu i delegacji watykańskiej. Opóźnienie spotkani było motywowane chęcią, aby mogli być obecni wszyscy uczestnicy z Edmonton. Następnie papież i gubernator Mary May Simon wjechali windą do sali reprezentacyjnej, gdzie odbyło się ich spotkanie, najpierw prywatne w cztery oczy, a potem Franciszkowi przedstawiono członków jej rodziny.
Na pamiątkę tego wydarzenia Franciszek wręczył swej rozmówczyni w darze medal pamiątkowy przedstawiający z lewej strony trzy liście klonu, będące od XVIII w. symbolem Kanady i z prawej wizerunek św. Anny de Beaupré, której sanktuarium w Québecu jest ważnym miejscem pielgrzymkowym dla całej Ameryki Północnej. Na odwrocie zaznaczono wzmiankę o tej podróży i jej datę. Autorką medalu jest włoska artystka Arianna Cicconi.
Gubernator generalna Mary May Simon ma korzenie inuickie (w tym języku nazywa się ona Ningiukudluk). Urodziła się w Kangiqsualujjuaq w regionie Nunaviku na północy Québecu 21 sierpnia 1947 w rodzinie angielskiego handlarza skór i Inuitki. Sprawuje swój urząd od 26 lipca 2021, ale ma za sobą bogatą przeszłość polityczną i społeczną, związaną szczególnie z działalnością na rzecz tej grupy etnicznej. Przez wiele lat reprezentowała ich na różnych szczeblach administracji miejscowej i państwowej, m.in. w Stowarzyszeniu Inuitów Północnego Québecu, prowadziła rozmowy w sprawie odzyskania ich dawnych ziem, ale była też ambasadorem Kanady w Danii (1999-2001). Jest pierwszą osobą wywodzącą się z ludności rdzennej i piątą kobietą na stanowisku gubernatora generalnego Kanady.
Równolegle z tym spotkaniem odbyła się krótka rozmowa sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina z premierem Kanady Justinem Trudeau w obecności substytuta Sekretariatu Stanu, sekretarza ds. stosunków z państwami abp. Paula R. Gallaghera i nuncjusza apostolskiego w tym kraju abp. Ivana Jurkoviča.
Następnie Ojciec Święty spotkał się z premierem J. Trudeau, podczas gdy M. Simon przyjęła kardynała sekretarz stanu i obu towarzyszących mu arcybiskupów. Papież podarował szefowi rządu ozdobny tryptyk i medal obecnej podróży apostolskiej z tym samym wizerunkiem, jaki otrzymała gubernator generalna.
Po tych spotkaniach Franciszek, gubernator M. Simon i premier J. Trudeau wyszli na taras przed Cytadelą i wspólnie pozowali do oficjalnego zdjęcia, po czym udali się do sąsiedniej sali, w której zgromadziło się ok. 100 osób, reprezentujących władze polityczne, ludność tubylczą i korpus dyplomatyczny.
Słowa powitania skierował do papieża premier Justin Trudeau. Nawiązał do wczorajszego dnia papieskiej wizyty, gdy obchodzono święto świętej Anny, uosabiającej matczyną miłość i ciepło życia rodzinnego. Podkreślił, że właśnie życie rodzinne odebrano dzieciom wysłanym do szkół rezydencjalnych. Wyznał, że sam będąc ojcem nie może sobie wyobrazić, aby odebrano mu jego dzieci. Tymczasem w szkołach z internatami dzieci te były samotne i odizolowane, doznając wielu ran uczuciowych.
Premier Kanady przypomniał, że od chwili opublikowania ostatecznego raportu Komisji Prawdy i Pojednania w 2015 roku, Pierwsze Narody, Inuici i Metysi wzywają papieża do przeproszenia ofiar, ich rodzin i wspólnot, do przeproszenia za rolę, jaką Kościół rzymskokatolicki, jako instytucja, odegrał w wykorzystywaniu dzieci indiańskich w swoich szkołach rezydencjalnych. Zaznaczył, że poniedziałkowe spotkanie z rdzenną ludnością w Maskwacis nie byłoby możliwe bez odwagi i wytrwałości ofiar, które podzieliły się swoimi bolesnymi wspomnieniami i doświadczeniami.
Trudeau podziękował Ojcu Świętemu za wypowiedziane pod adresem rdzennych mieszkańców słowa przeproszenia, które wywarły na nich ogromne wrażenie. Zacytował wypowiedź jednego z wodzów indiańskich, który po spotkaniu w kwietniu z papieżem w Rzymie wyznał, że zrodziło ono uczucia nadziei. „Dzisiaj chcę powiedzieć: kontynuujmy naszą wspólną pracę, aby ta nadzieja była stale żywa” – zaapelował szef kanadyjskiego rządu. Dodał, że pojednanie jest obowiązkiem wszystkich a także postrzeganie istniejących różnic nie jako przeszkody, lecz jako okazji do uczenia się, lepszego zrozumienia siebie nawzajem i przejścia do działania.
Na zakończenie Justin Trudeau nawiązał do zaplanowanej na jutro wizyty Ojca Świętego w sanktuarium św. Anny w Sainte Anne de Beaupré. Zaznaczył, że od wieków pielgrzymi udają się tam, aby się modlić i prosić świętą Annę o pomoc w uzdrowieniu. „W duchu uzdrowienia nigdy się nie poddawajmy. Kanadyjczycy, instytucje – kontynuujmy naszą pracę razem z ludnością rdzenną, aż osiągniemy lepszą przyszłość dla wszystkich” – stwierdził na zakończenie swego przemówienia premier Kanady.
Następnie przemówienie wygłosił Ojciec Święty. Franciszek nawiązał do liścia klonowego, będącego symbolem Kanady, z którego dobrodziejstw czerpała także rdzenna ludność tego kraju. Podkreślił, że potrafiła ona także krzewić smak kontemplacji, autentyczny smak relacji, mistykę wspólnoty. Zachęcił do czerpania inspiracji ze zdrowych wartości obecnych w kulturach rdzennych, aby uzdrowić szkodliwe nawyki wyzyskiwania. Papież przypomniał, że prowadzona w przeszłości polityka asymilacji i emancypacji lekceważyła te wartości, niszcząc kultury rodzimych mieszkańców Kanady. Zauważył, że w ten system promowany przez ówczesne władze państwowe były zaangażowane różne lokalne instytucje katolickie. „Wyrażam z tego powodu wstyd i żal, wspólnie z biskupami tego kraju ponawiam prośbę o przebaczenie za zło popełnione przez tak wielu chrześcijan wobec ludów rdzennych” – stwierdził Ojciec Święty. Zaapelował też o promowanie słusznych praw rdzennej ludności i wspieranie procesów uzdrawiania i pojednania między nią a nie-rodzimymi mieszkańcami kraju. „Stolica Apostolska i lokalne wspólnoty katolickie żywią konkretną wolę promowania kultur rdzennych” – zadeklarował Franciszek.
Papież zauważył, że tę „historię bólu i pogardy”, wywodzącą się z mentalności kolonizacyjnej, „niełatwo uleczyć”. Jednocześnie wskazał na współczesne przejawy kolonizacji ideologicznej, „które są sprzeczne z realiami ludzkiej egzystencji, tłumią naturalne przywiązanie do wartości ludów, usiłując wykorzenić ich tradycje, historię i więzi religijne. Jest to mentalność, która rzekomo przezwyciężając «mroczne karty historii», robi miejsce dla kultury unieważniania, która ocenia przeszłość tylko na podstawie pewnych aktualnych kategorii. W ten sposób zaszczepia się modę kulturową, która ujednolica, czyni wszystko takim samym, nie toleruje różnic i skupia się jedynie na chwili obecnej, na potrzebach i prawach jednostek, często zaniedbując obowiązki wobec najsłabszych i najbardziej wrażliwych: ubogich, migrantów, osób starszych, chorych, nienarodzonych. To oni są zapomniani w społeczeństwach dobrobytu; są oni, przy ogólnej obojętności, wyrzucani jak suche liście do spalenia” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek zwrócił też uwagę na konieczność troski o rodzinę, tak bliską rdzennym ludom Kanady. Wskazał na istniejące zagrożenia, a także niezbywalną rolę rodziny w uczeniu rozpoznawania co jest dobre, a co złe, mówienia prawdy, dzielenia się, naprawiania krzywdy, zaczynania od nowa, wspierania się, godzenia się ze sobą. „Niech zło, jakiego doświadczyły ludy tubylcze, posłuży nam dzisiaj za przestrogę, aby troska i prawa rodziny nie były odrzucane w imię ewentualnych potrzeb produkcyjnych i indywidualnych korzyści” – zaapelował papież.
Ojciec Święty wezwał polityków do „łagodzenia skrajności przeciwstawieństw i leczenia ran nienawiści” oraz położenia kresu wojnom, patrząc nie na doraźne korzyści, lecz „siedem przyszłych pokoleń” oraz aspiracje młodych.
Franciszek wskazał na wielokulturowy charakter Kanady i wyraził uznanie dla jej otwartości w przyjmowaniu rzesz imigrantów w tym z Ukrainy i Afganistanu. Podkreślił konieczność przezwyciężenia strachu wobec migrantów oraz zapewnienia im możliwości odpowiedzialnego włączenia się w społeczeństwo. Przypomniał znaczenie w tym zakresie kultury ludów rodzimych. „Także Kościół katolicki, ze swoim wymiarem powszechnym i troską o najsłabszych, ze swoją, zgodną z prawem, służbą na rzecz życia ludzkiego na każdym jego etapie, od poczęcia do naturalnej śmierci, z radością wnosi swój wkład” – stwierdził papież.
Ojciec Święty zaapelował ponadto o sprawiedliwość społeczną, aby z bogactwa wytworzonego przez rozwój gospodarczy korzystały wszystkie grupy społeczne. Zauważył ze smutkiem, że właśnie wśród tubylców często widzimy liczne wskaźniki ubóstwa, z którymi wiążą się inne negatywne dane, takie jak: niski poziom wykształcenia, niełatwy dostęp do mieszkań i opieki zdrowotnej. „Niech symbol liścia klonowego, który zazwyczaj widnieje na etykietach produktów tego kraju, będzie dla wszystkich zachętą do podejmowania decyzji gospodarczych i społecznych, mających na celu dzielenie się i troskę o potrzebujących. To właśnie pracując wspólnie, razem, można stawić czoła dzisiejszym pilnym wyzwaniom” – powiedział Franciszek wieńcząc swoje przemówienie.
Na zakończenie pobytu w La Citadelle papież wpisał się do Złotej Księgi tego miejsca: „Jako pielgrzym do Kanady – ziemi rozciągającej się od morza do morza – modlę się do Boga, aby ten wielki kraj był zawsze przykładem budowania przyszłości, która zachowuje i docenia korzenie, szczególnie ludów tubylczych oraz aby był domem przyjmującym dla wszystkich.
Po spotkaniu gubernator i szef rząd odprowadzili papieża do wyjścia, a Franciszek odjechał do siedziby arcybiskupstwa Québecu, które jest jego rezydencją w tym mieście.
Pełny tekst papieskiego przemówienia publikujemy TUTAJ.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.