Peter Seewald: Benedykt XVI cierpi z powodu stanu Kościoła
28 października 2022 | 20:05 | st (KAI) | Madryt Ⓒ Ⓟ
Benedykt XVI cierpi z powodu stanu Kościoła i widzi w swoim długim życiu możliwy znak od Boga – powiedział 26 października w Madrycie Peter Seewald. Biograf i przyjaciel papieża seniora przemawiał na kongresie z okazji 95. urodzin Benedykta XVI.
Wyznał, że spotkał się z papieżem seniorem dwa tygodnie temu – poinformował hiszpański dziennik „El Confidencial”. „Powiedział mi, że Bóg być może chciał go mieć jeszcze tutaj, aby dawał świadectwo światu” – relacjonował dziennikarz.
Seewald zaznaczył, że Benedykt XVI to człowiek, który wiele wycierpiał. Jest jedną z najbardziej niezrozumianych osobowości. W mediach przedstawiano go jako reakcjonistę, nie pokazując jego ludzkiej wielkości i nie przedstawiając jego prawdziwego stosunku do reform w Kościele. „Dla Ratzingera reforma polega na rozświetlaniu teraźniejszości przez wiarę” – wyjaśnił jego biograf. Czyniąc to, jak mówi, trzeba mieć też odwagę, by nie być nowoczesnym – dodał.
Peter Seewald przypomniał, że diagnozy Ratzingera z minionych dziesięcioleci wszystkie już się spełniły: „Kiedy człowiek odwraca się od Boga, cierpi społeczeństwo” – przytoczył słowa Benedykta XVI. Dziennikarz zrelacjonował również swoje osobiste doświadczenia spotkań z papieżem, którego oficjalną biografię napisał. Bardzo łatwo było wejść z nim w dialog – powiedział. „To bardzo skromny człowiek i wcale nie jest inkwizytorem. Można go krytykować, ale bardziej opłaca się go słuchać” – powiedział Seewald.
Jego zdaniem papież senior nie spodziewał się, że dożyje tak sędziwego wieku. „Kiedy został wybrany na papieża, myślał, że Bóg Ojciec powoła go za kilka lat do siebie, a kiedy przeszedł na emeryturę, sądził, że będzie żył jeszcze tylko kilka miesięcy” – stwierdził autor biografii „Benedykt XVI. Życie”, znany też z kilku tomów rozmów z papieżem Ratzingerem.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.