Prof. Kuta: wiara pomogła wielu przetrwać obóz Ravensbrück
15 grudnia 2024 | 17:19 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ
Prof. dr hab. Elżbieta Kuta wygłosiła referat „Nauczyciele polscy w Ravensbrück – tego nie można zapomnieć”. Spotkanie dla nauczycieli odbyło się w niedzielę, 15 grudnia w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. Następnie Mszy świętej w seminaryjnej kaplicy przewodniczył biskup Piotr Turzyński.
Prof. Kuta mówiła, że sztuka i wiara pozwoliły przetrwać wielu więźniarkom niemiecki obozu koncentracyjny w Ravensbrück. Prelegentka, której mama przebywała w obozie opowiadała również, że życie religijne w Ravensbrück było dobrze zorganizowane. Wiele uwagi poświęciła Józefie Kantor, która była nauczycielką, harcmistrzynią, założycielką i drużynową tajnej drużyny starszych harcerek „Mury” w obozie koncentracyjnym. – Była nazywana proboszczem z Ravensbrück. Organizowała różne nabożeństwa modlitewne. Ewenementem było to, że młode dziewczyny, na różnych skrawkach papieru, spisały modlitwy, które potem oprawiły w modlitewnik. Do tego dołączone były piękne rysunki – mówił prof. Kuta.
Prof. Kuta opowiadała, że wprawdzie w wielu obozach koncentracyjnych, działały grupy harcerskie, to jednak grupa w Ravensbrück była fenomenem, bowiem spełniała wszystkie wymogi harcerstwa, włącznie ze składaniem przysięgi, organizowaniem zbiórek i prelekcji. – To wszystko pomagało w pewnym sensie przeżyć trudne warunki panujące w obozie. Dużą grupą więźniarek były polskie nauczycielki. Wśród nich było wiele wspaniałych kobiet, które poświęciły się dla młodych, dla których chciały prowadzić edukację – powiedziała prof. Kuta.
Następnie Mszy świętej w seminaryjnej kaplicy przewodniczył biskup Piotr Turzyński. Zachęcał nauczycieli, aby byli ludźmi nadziei. – W świecie, w trudnych nawet warunkach, obok sił zła są duże siły dobra. Bóg nie tylko trzyma w rękach losy świata ale nadaje sens naszym błędom. Potrafi pisać prosto na krzywych liniach. Bądźmy ludźmi nadziei, bo Bóg jest blisko nas – mówił bp Turzyński.
Przywołał również postać błogosławionej Natalii Tułasiewicz, która od 1944 r. przebywała w Ravensbrück z wyrokiem śmierci. Wycieńczona ciężką fizyczną pracą, gruźlicą, głodem, nie ustawała w swojej misji ewangelizacyjnej i edukacyjnej. – Ona zawsze miała jakiś pokój w sercu. Jej siłą był Bóg – podkreślił bp Turzyński.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.