Prymas Polski: papieskie wołanie „nie lękajcie się” głęboko aktualne

Wołanie św. Jana Pawła II z początku pontyfikatu „Nie lękajcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi” jest dziś szczególnie wymowne i głęboko aktualne – uważa Prymas Polski abp Wojciech Polak wspominając w 20. rocznicę śmierci papieża Polaka świadectwo jego niezłomnego życie, świętości i odchodzenia do Domu Ojca.

„Ciągle stajemy pełni wdzięczności za pontyfikat św. Jana Pawła II, za jego długie pasterskie i apostolskie posługiwanie, za świadectwo wiary, odwagi i miłości, za wszystkie pielgrzymki nadziei odbywane aż po krańce ziemi, za pełne mądrości i zatroskania słowa kierowane do nas, jego rodaków, wreszcie za świadectwo cierpienia i umierania, które nazywane jest niekiedy jego piętnastą encykliką” – mówi metropolita gnieźnieński przyznając, że mimo upływu lat nadal często patrzymy na postać św. Jana Pawła II bardziej przez pryzmat emocji niż jego nauczania. A nauczanie to – jak dodaje Prymas – wybrzmiało już na początku pontyfikatu niezwykle mocnym i aktualnym w tamtym dziejowym momencie wołaniem: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. To wołanie papież Polak powtarzał potem wielokrotnie.

„Dziś, w tak niestabilnym i niespokojnym świecie, wśród tylu lęków i niepokojów miotających także ludzkim sercem, wołanie to brzmi równie wymownie i jest głęboko aktualne” – podkreśla abp Polak.

Prymas Polski przyznaje również, że w archidiecezji gnieźnieńskiej św. Jan Paweł II wspominany jest także w kontekście jego dwóch pielgrzymek do Gniezna oraz wszystkich pamiętnych słów, w których przypominał wielowiekową historię miasta św. Wojciecha jako kolebki Kościoła i państwa polskiego. W 1979 roku, po wylądowaniu na błoniach w Gębarzewie, skąd ruszył do Gniezna, wspominał m.in. pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego, którego 1000. rocznicę koronacji w tym roku obchodzimy. I pozwolił sobie wówczas na małą dygresję, przyznając, że rozczytał się w dziele Antoniego Gołubiewa o Bolesławie Chrobrym i że oczyma duszy widzi piastowską puszczę, a może właśnie błonia, a na nich św. Wojciecha „przemawiającego do naszych praojców i Bolesława Chrobrego wykuwającego granice naszej pierwotnej państwowości i jednoczącego piastowskie gniazdo Polaków ze Stolicą Świętą”.

„Patrzymy więc w tym jubileuszowym roku na osobę Bolesława Chrobrego koronującego się w Gnieźnie przez świadectwo jego ojca Mieszka I przyjmującego chrzest święty i przez świadectwo męczeńskiej śmierci św. Wojciecha, a także przez doświadczenie Zjazdu Gnieźnieńskiego, które zaowocowało ogłoszeniem utworzonej wówczas archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej, pierwszej struktury kościelnej w młodym państwie polskim” – mówi Prymas Polski.

W 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II, 2 kwietnia wieczorem, abp Wojciech Polak będzie uczestniczyć w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, która przejdzie wieczorem ulicami Inowrocławia. Rozważania oparte będą na papieskim nauczaniu.

W Gnieźnie sprawowana będzie Msza św., po zakończeniu której ulicami miasta przejdzie marsz wdzięczności dla św. Jana Pawła II, zakończony w katedrze gnieźnieńskiej modlitwą przy relikwiach św. Wojciecha i św. Jana Pawła II.

W pamiętną sobotę 2 kwietnia 2005 roku Gniezno, podobnie jak cała Polska, trwało na modlitwie w intencji umierającego papieża. Ludzie zbierali się w kościołach, nasłuchiwali kolejnych wiadomości. W katedrze gnieźnieńskiej modlono się nieprzerwanie. O 18.00 sprawowana była Msza św., później cicha modlitwa i Apel Jasnogórski. Chwilę po 22.00 uderzono w dzwony wszystkich gnieźnieńskich świątyń. Ojciec Święty Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca. Na schodach rezydencji arcybiskupów gnieźnieńskich, z której balkonu Jan Paweł II przemawiał, śpiewał, żartował i modlił się razem z wiernymi pojawiły się pierwsze kwiaty i znicze. Nazajutrz „płonął” już cały plac przez rezydencją. Ludzie zbierali się na spontanicznej modlitwie, zostawiali podziękowania i listy do papieża. W niedzielę 3 kwietnia papieskie i państwowe flagi przybrane czarnymi szarfami opuszczono do połowy masztów. W katedrze gnieźnieńskiej i wszystkich kościołach odprawiono Mszę św. za spokój duszy Ojca Świętego. Tłumy ludzi czekały, by wpisać się do wystawionej księgi pamiątkowej. W Mszy św. sprawowanej na placu św. Wojciecha przez śp. Bogdana Wojtusia uczestniczyły tysiące ludzi.