Ostatni taki prymas – sesja o historycznej roli kard. Glempa
29 stycznia 2023 | 01:00 | mp | Inowrocław Ⓒ Ⓟ
Z okazji 10. rocznicy śmierci kard. Józefa Glempa 26 stycznia w instytucie jego imienia w Inowrocławiu odbyło się spotkanie pt. „Ostatni taki prymas”. W wydarzeniu wzięli udział dr hab. Rafał Łatka z UKSW, ks. dr Piotr Wierzbicki, ostatni sekretarz kard. Glempa oraz red. Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej, którzy wskazywali na historyczną, a często niedocenianą rolę prymasa Glempa dla Kościoła, pokojowego pokonania komunizmu oraz ukształtowania aksjologicznego wymiaru polskiej demokracji po 1989 r.
Prymas Glemp wobec stanu wojennego
Prof. Rafał Łatka w referacie pt. „Rola społeczno-polityczna Prymasa Glempa w ostatniej dekadzie PRL” wskazał, że prymas w okresie lat osiemdziesiątych wyznaczając linię Kościoła był w istocie kontynuatorem koncepcji swego wielkiego poprzednika, kard. Stefana Wyszyńskiego, zakładającej, że w żadnym wypadku nie należy dopuścić do siłowej konfrontacji społeczeństwa z tym zbrodniczym reżimem. Jego posługę w tym czasie najlepiej charakteryzują słowa: pokój, rozwaga, odpowiedzialność. Najpierw, w krótkim 16-miesięcznym pierwszym okresie rządów przyszło mu skonfrontować się z nowym zjawiskiem jakim była „Solidarność”, a potem ze stanem wojennym.
Profesor przypomniał tezę, jaką prymas Glemp wygłosił na pierwszym zjeździe Solidarności w październiku 1981 r., że Solidarność powinna służyć ludziom, skupiać się na poprawianiu losu robotników, a nie mieć ambicji politycznych. Zwrócił uwagę, że prymas wyraźnie dystansował się skrzydła Solidarności, związanego z laicką-lewicą, którego symbolem była nazwiska Jacka Kuronia czy Adama Michnika.
Po wprowadzeniu stanu wojennego – zdaniem prof. Łatki – prymas Glemp skupiał się na zapewnieniu pokoju społecznego, mając na celu, by polskie społeczeństwo przetrwało trudne lata bez znaczących strat. Hamował więc zarówno rządzących, jak i przedstawicieli Solidarności. Nie uchylał się, by podejmować decyzje niepopularne. Był za to krytykowany, gdyż takie stanowisko nie odpowiadało na oczekiwania by Kościół jednoznacznie poparł podziemną Solidarność. Historyk przytoczył wypowiedź prymasa z posiedzenia Rady Głównej Episkopatu zaledwie w dwa dni po wprowadzeniu stanu wojennego, który tłumaczył, że „Kościół bynajmniej nie musi mówić tego, czego od niego powszechnie się oczekuje” i wyjaśniał, że „bronimy Solidarności w tej części, która jest słuszna, tj. w aspekcie zawodowym i narodowo-społecznym a nie politycznym”.
Prof. Łatka przypomniał także słynną myśl jaką kard. Glemp wygłosił na Jasnej Górze w połowie 1982 r., że „Kościół nie służy ani Solidarności, ani władzom PRL, a idzie własną drogą, którą jest próba poszukiwania kompromisu możliwego do realizacji”. Historyk mówił także o zaangażowaniu prymasa w obronę i uwolnienie internowanych, i o wstrzymanie represji. Przypomniał, że olbrzymie znaczenie miała również pomoc charytatywna i duchowa oferowana przez Kościół represjonowanym i ich bliskim, w sumie niezliczonej liczbie represjonowanych działaczy Solidarności. Kolejną jego zasługą było otwarcie Kościołów na różnego rodzaju niezależną działalność zakazaną przez władze, szczególnie w sferze kultury.
Prof. Łatka przypomniał również osobiste zaangażowanie prymasa na rzecz uruchomienia obrad okrągłego stołu. Wskazał, że Episkopat jednoznacznie poparł ten sposób rozmów między władzą a dużą częścią opozycji. Dowodem na to było wydelegowanie przez prymasa Glempa dwóch kapłanów w osobach ks. Alojzego Orszulika oraz Ks. Bronisława Dembowskiego, którzy brali udział w rozmowach z ramienia Episkopatu.
Jakim był kapłanem i duszpasterzem?
Ks. Piotr Wierzbicki, który jako kapelan towarzyszył prymasowi w ostatnich latach życia, przedstawił jego sylwetkę jako kapłana. Stwierdził, że poznał w nim człowieka głębokiej wiary i pokornego pasterza. „Ksiądz prymas rzeczywiście był dla ludzi, a jego życie było przykładem ogromnej wiary i niezłomności. W pamięci przyjaciół Prymas Józef Glemp pozostał jako człowiek skromny, prosty, otwarty i życzliwy” – mówił osobisty sekretarz prymasa Glempa.
– Doświadczałem jego wielkiej życzliwości, troski, za wszystko dziękował mnie i wszystkim, którzy mu pomagali, było to piękne doświadczenie dla mnie jako młodego kapłana spotkać takiego dobrego pasterza – mówił ks. Wierzbicki.
Opowiadając o ostatnich latach życia kard. Glempa, kiedy był on już na emeryturze, ks. Wierzbicki wskazał na jego wielką natywność. – Czasami miałem wrażenie, że przyjeżdżamy do domu, przepakowujemy walizkę i jedziemy dalej – opowiadał jego sekretarz. – Cały czas był w drodze. Wytrzymywał to mimo wieku, miał 80 lat. Ale był gotowy służyć ludziom, tam gdzie go potrzebowali – dodał. Nie tylko wyjeżdżał, ale przyjmował również gości w domu, którzy przychodzili “poradzić się i prymasa i doświadczonego człowieka”.
– Ludzie czuli się dobrze w jego obecności – mówi ks. Wierzbicki. – Nie czuli takiego dystansu. Był otwarty. Jeden z dziennikarzy powiedział, że rozmawiał z wieloma hierarchami, ale z księdzem prymasem rozmawiało się inaczej. On był dla ludzi – mówił ks. Wierzbicki.
Prelegent przypomniał, że do ostatniej chwili życia kard. Glemp chciał być duszpasterzem. Nawet mimo choroby, jeśli miał siłę, nadal służył, a jednocześnie “przygotowywał się na spotkanie z Panem”. – Miał świadomość, zwłaszcza, kiedy chorował, że trzeba się przygotować – opowiada ks. Wierzbicki. – Kiedyś, gdy ktoś umawiał się z nim na spotkanie, zażartował: “ale ja się już umówiłem ze św. Piotrem na spotkanie”. A ten rozmówca odpowiedział: “ale to spotkanie można jeszcze trochę przełożyć” – mówił.
Ks. Wierzbicki wspominał, że w ostatnim roku życia, mimo że przepełnionym cierpieniem i chorobą prymas Glemp pozostawał życzliwy, otwarty i wdzięczny “wszystkim za wszystko”. – Nazywam to duchem eucharystycznym, czyli dziękowaniem za wszystko w różnych momentach – podkreślił ks. Wierzbicki.
Wobec nowych wyzwań epoki wolności
Red. Marcin Przeciszewski podkreślił, że prymas Glemp był człowiekiem wielkiej osobistej pokory, a zarazem o świetnej, dalekowzrocznej intuicji, otwartym na nowe rozwiązania i dialog z otaczającym światem.
Podkreślił, że Kościół u progu epoki wolności po 1989 r. musiał dokonać dość zasadniczej redefinicji swego miejsca w przestrzeni publicznej oraz priorytetów duszpasterskich. A instrumentem, który miał temu służyć był II Polski Synod Plenarny, obradujący w latach 1991-1998, na czele którego stał kard. Józef Glemp.
Zadaniem Synodu Plenarnego – wyjaśnił Przeciszewski – była głęboka odnowa duszpasterstwa i sposobu działania Kościoła w nowej, demokratycznej rzeczywistości oraz obudzenie większej odpowiedzialności ludzi świeckich. Nowością było zaangażowanie do udziału w tej pracy, trwającej przez 6 lat, tysięcy ludzi świeckich zgromadzonych w „kołach synodalnych” działających przy parafiach bądź ruchach apostolskich. Owocem 7-letniej pracy Synodu było opracowanie 14 dokumentów końcowych, w których definiowano poszczególne sfery działalności Kościoła, w odpowiedzi na aktualne wyzwania, jakie stwarza zupełnie nowa sytuacja wolności.
Redaktor KAI podkreślił, że ważnym dziełem Synodu Plenarnego było również wprowadzenie na teren Kościoła w Polsce nauczania Soboru Watykańskiego II, co dotąd miało charakter ograniczony. W sferze publicznej Synod wyznaczył też miejsce Kościoła w ślad za soborową Konstytucją „Gaudium et Spes” uwypuklając uniwersalizm jego misji, wolność od związków z jakąkolwiek partykularną opcją polityczną i potrzebę dialogu na rzecz budowania dobra wspólnego.
W tej ostatniej sferze – przypomniał – prymas Glemp współuczestniczył w zbudowaniu nowego modelu obecności Kościoła w przestrzeni publicznej i w sferze relacji z państwem. Pierwszym krokiem było tu spowodowanie przyjęcia przez Sejm PRL w maju 1989 r. ustawy o stosunkach państwa z Kościołem, która przyznawała Kościołowi pełną swobodę działania. Następnym etapem było wynegocjowanie i podpisanie oraz doprowadzenie do ratyfikacji Konkordatu ze Stolicą Apostolską.
Podstawową zasadą polskiego Konkordatu – podkreślił prelegent – jest zasada „niezależności i autonomii” państwa i Kościoła. Oznaczało to ustanowienie „zdrowego” rozdziału pomiędzy państwem a Kościołem, gwarantującego pełna autonomię Kościołowi, ale zarazem umożliwiającego współpracę z państwem, na rzecz dobra wspólnego.
– Należy dodać, że polski Konkordat jest uznawany za jeden z najlepszych we współczesnym świecie i wzorzec dla wielu innych. Model współistnienia państwa i Kościoła zagwarantowany w polskim Konkordacie, jest analogiczny do tego jaki obowiązuje w większości krajów europejskich o ugruntowanej demokracji. Wyjątkiem jest Francja ze swą zasadą „laickości”, która wprowadza radykalną separację pomiędzy państwem a Kościołem – podkreślił Przeciszewski.
Wskazał również na istotną rolę prymasa Glempa w procesie integracji Polski z Unią Europejką. Podkreślił jak ważna było poparcie kard. Glempa w tej kwestii wobec licznej rzeszy przeciwników integracji, którzy w swej retoryce antyunijnej często chcieli wykorzystywać autorytet Kościoła. Prelegent przypomniał, że kwestia integracji europejskiej dla kard. Glempa była nie tylko elementem polskiej racji stanu ale i rozumiał ją także jako szansę w zakresie ewangelizacji Starego Kontynentu.
Prelegent wskazał również na bardzo istotną rolę prymasa Glempa w zainicjowaniu procesu pojednania Polski z Ukrainą, czego pozytywne owoce zbieramy do dziś.
Na zakończenie redaktor KAI uznał za duży błąd dokonane w ostatnich dziesięcioleciach ograniczenie urzędu Prymasa Polski do roli wyłącznie symbolicznej, pozbawionej jakichkolwiek prerogatyw o charakterze jurydycznym.
Do uczestników spotkania swoje pozdrowienia wysłał również red. Marek Zając, dyrektor stacji Polsat Rodzina, który w krótkim nagraniu mówił m.in., że „kard. Glempa bardzo nam dziś brakuje”.
W drugiej części spotkania kilka osób z audytorium podzieliło się swoimi wspomnieniami ze spotkań z kard. Józefem Glempem. Na zakończenie zaprezentowano krótki fragment filmu pt. „Prymas z Kujaw” zrealizowany przez Instytut Prymasa Józefa Glempa w 2019 roku, ukazujący moment otwarcia tej instytucji.
Spotkanie poprowadził Piotr Turowski, dyrektor Instytutu Prymasa Józefa Glempa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.