Słupca: Prymas Muszyński zainaugurował obchody 720-lecia lokacji miasta
18 stycznia 2010 | 13:17 | bgk Ⓒ Ⓟ
Prymas Polski abp Henryk Muszyński przewodniczył 17 stycznia Mszy św. inaugurującej obchody 720-lecia lokacji Słupcy. Jubileusz zbiegł się z 70. rocznicą internowania bł. bp. Michała Kozala w opactwie w Lądzie nad Wartą.Eucharystia sprawowana była w kościele, któremu patronuje bł. Michał Kozal. Uczestniczyli w niej licznie zebrani mieszkańcy Słupcy, przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich i powiatowych, lokalni parlamentarzyści, a także reprezentanci parafii noszących wezwanie męczennika. Obecni byli także jego krewni z Krotoszyna.
W homilii Prymas Muszyński nawiązując do długich i burzliwych dziejów Słupcy podkreślił, że dziedzictwo pozostawione nam przez przodków jest nie tylko wielkim duchowym i materialnym bogactwem, ale także ważnym zobowiązaniem i zadaniem do spełnienia.
„Właśnie tu, w Słupcy odziedziczyliście i dźwigacie niesłychanie zobowiązujące dziedzictwo krzyża świętego, który jest w waszym herbie. Podwójnego krzyża, który przypomina pięć ran Chrystusa. Ten krzyż był, jest i mam nadzieję będzie znakiem mocy i nadziei nie tylko dla nas, ale także dla przyszłych pokoleń” – mówił abp Muszyński.
Stwierdził również, że dziś w wolnej Ojczyźnie, jesteśmy zmuszeni bronić krzyża, bo nie brakuje ludzi, którzy z przekonania kwestionują prawo do jego obecności, zwłaszcza w życiu publicznym.
„Czujcie się odpowiedzialni za to dziedzictwo. Krzyż nie jest tylko ozdobnikiem w waszym w herbie. To zadanie i zobowiązanie, przede wszystkim do dawania świadectwa Jezusowi Chrystusowi” – podkreślił metropolita gnieźnieński.
Przywołał również postać bł. bp. Michała Kozala, który przed 70. laty przejeżdżał przez Słupcę w transporcie wiozącym go do Lądu nad Wartą, gdzie w dawnym opactwie cysterskim hitlerowcy urządzili mały obóz przejściowy dla duchowieństwa. To właśnie tam, jak przypomniał Prymas Polski, bp Kozal dojrzał do największej ofiary.
„Często mówił do swoich współbraci: wy wrócicie, ja nie wrócę, bo oddałem swoje życie za Kościół i za Ojczyznę. W sposób szczególny był upokarzany tylko dlatego, że był biskupem, ale zachował godność do samego końca. Miał tę świadomość, że nikt nie potrafi znieważyć człowieka, jeśli człowiek sam siebie nie poniży. I znał doskonale te słowa: << Duch Święty będzie świadczył i wy świadczyć będziecie>>. I świadczył do samego końca” – podkreślił abp Muszyński.
Wskazał także na to, co charakteryzowało bp. Michała Kozala, jego umiłowanie modlitwy i Ewangelii, wielką pobożność eucharystyczną, żywą wiarę i męstwo. Wszystko to – jak dodał – pomogło mu wytrwać i dawało siłę aż do męczeńskiej śmierci.
„Dziś nie grozi nam męczeństwo, ale warto wiedzieć, że ciągle tysiące, nawet dziesiątki tysięcy ludzi na świecie umiera za wiarę. Dziś potrzeba nam siły męstwa i odwagi, bo zakłamanie i fałsz przybierają często pozory prawdy. Egoizm i samowola przybierają znamiona wolności, a grzech i ludzka słabość potrzebują pozorów cnoty. Wołamy więc do tego, który jest mistrzem męczenników, aby nauczył nas wierności i miłości, która objawiła się w Jezusie Chrystusie. Aby nauczył nas umiłowania Eucharystii. Aby wyjednał nam siłę i moc, byśmy w naszym życiu umieli poznać i pełnić wole Bożą we wszystkim” – prosił na koniec Prymas Muszyński.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.