Drukuj Powrót do artykułu

Unikatowa kapa wróciła po konserwacji do starowiejskiej parafii

23 grudnia 2024 | 15:24 | rk | Stara Wieś Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Robert Karp/diecezja.bielsko.pl

Po żmudnych pracach konserwatorskich bezcenna kapa z przełomu XVI i XVII wieku – jeden z najcenniejszych paramentów liturgicznych zachowanych na terenie diecezji bielsko-żywieckiej – wróciła do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Starej Wsi. Z pierwotnej wersji kapy z ok. 1600 roku pozostał jedynie włoski aksamit cyzelowany. Wygląd kapy zmienił się najprawdopodobniej pod koniec XIX wieku, kiedy dodano pas i kaptur z niebieskiej tkaniny lansowanej nitką złotą i broszowaną barwnymi jedwabiami – tłumaczy diecezjalny konserwator zabytków i obiektów sakralnych ks. dr Szymon Tracz, proboszcz starowiejskiej parafii.

Jak wyjaśnia duchowny, kapę uszyto z purpurowego i bardzo drogiego włoskiego aksamitu cyzelowanego oraz tkaniny półjedwabnej z 2. poł. XIX wieku. „Jej brzegi oraz podziały obszyto złotymi galonami, a całość podszyto wtórną, czerwoną podszewką z płótna bawełnianego, którą podczas konserwacji wymieniono na nową, bardziej pasującą kolorystycznie do zabytkowych tkanin” – opisuje.

Płaszcz kapy uszyto z kilku fragmentów aksamitu. Na środku zostały zszyte dwa bryty o pełnej szerokości, a po bokach kolejne dwa przycięto u dołu w formie półokręgu. „Głównym motywem wzoru jest wazon z umieszczonymi weń mięsistymi łodygami ze stylizowanymi kwiatami i owocami granatu. Kompozycję na osi zamyka szyszka pinii ujęta w dwa lancetowate liście. Rodzaj zastosowanej dekoracji na aksamicie jest typowy dla tkanin renesansowych, zwłaszcza adamaszków, aksamitów i brokatów produkowanych we Florencji w XVI wieku” – precyzuje historyk sztuki.

Zdaniem naukowca, około 1600 roku, kiedy to powstała tkanina wykorzystana w starowiejskiej kapie, tworzono materiały z motywem wazonu także w Genui i Wenecji. „W Polsce tego rodzaju tkanin zachowało się tylko kilkanaście i są przechowywane w najważniejszych skarbcach dawnej Rzeczypospolitej. Użyty do uszycia kapy aksamit kosztował w tamtych czasach równowartość kilku wsi” – zaznacza, zwracając uwagę na głęboką symbolikę owocu granatu.

Bortę starowiejskiej kapy i kaptur wykonano z tkaniny półjedwabnej, zdobionej złotą nitką i wzbogaconej barwnymi jedwabiami. „Wzór stanowią dwie regularnie wijące się liściaste gałązki z wydłużonymi mięsistymi liśćmi, stylizowanymi kwiatami i kulistymi owocami. Tego typu materiały były produkowane na terenie Prus, Austrii i Saksonii już w 2 poł. XVIII w. A po roku 1775 chętnie sprowadzano je do Polski zwłaszcza z Prus, dzięki zawartej bardzo korzystnej umowie celnej” – zauważa.

Z pierwotnej wersji kapy z ok. 1600 roku pozostał jedynie włoski aksamit cyzelowany. „Wszystkie części aksamitu zostały zszyte ściegami ręcznymi nitką jedwabną. Wygląd kapy zmienił się najprawdopodobniej pod koniec XIX wieku, kiedy dodano pas i kaptur z niebieskiej tkaniny lansowanej nitką złotą i broszowaną barwnymi jedwabiami. W tym czasie zapewne dodano złote galony. Niestety tkanina ta, mimo iż wizualnie jest bardzo efektowna, to jednak bardzo słaba technicznie i to ona wymagała największych zabiegów konserwatorskich” – tłumaczy ks. Tracz.

Zwraca uwagę, że wcześniej próbowano już ratować kapę w ten sposób, że pas kapy przeszyto wzdłuż brytu na maszynie na podkładzie z płótna lnianego podklejonego gazetami. „Z treści zachowanych fragmentów gazet można przypuszczać, że naprawę przeprowadzono latach 50-60. XX wieku” – tłumaczy i wskazuje ciekawostką, jaką jest zachowany napis na podszewce kapy wykonany ołówkiem: „PR (?) / 18900/ dnia 14 marca (?) / Stanisław / szył / Pieczka Nr 67 / stara wieś górna (?)/ podszewka” [pisownia oryginalna].

Celem konserwacji było przede wszystkim oczyszczenie tkanin, z których uszyto kapę z grubej warstwy kurzu, który wysuszał jedwabne włókna przyczyniając się do ich degradacji. Ponadto na całej powierzchni usunięto dawne reparacje, zabezpieczono przetarcia i ubytki. Unikatową kapę, można podziwiać w przyparafialnym muzeum.

Prace konserwatorskie przeprowadziła ceniona konserwatorka tkanin Barbara Kalfas. Zostały sfinansowane dzięki ofiarności parafian oraz dotacji województwa śląskiego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.