Studenci na krakowskiej Akademickiej Drodze Krzyżowej: to niezwykłe świadectwo krzyża

W czwartek wieczorem ulicami Starego Miasta w Krakowie przeszła kolejna Akademicka Droga Krzyżowa. Wzięli w niej udział żacy z poszczególnych duszpasterstw stolicy Małopolski.

Jak przyznawali studenci, udział w takim nabożeństwie jest dla nich okazją do niezwykłego świadectwa wiary. –  To także szansa, by pokazać, że Kościół to nie tylko ludzie starsi, ale również młodsi, którzy chcą czerpać siły na każdy dzień z wiary – powiedziała Helena z Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego „Beczka”.

Z kolei Małgorzata ze Wspólnoty „120” dodała, że to bardzo budujące, by zobaczyć, że jest tylu ludzi, dla których pasja Jezusa jest ważna. – Dobrze, że możemy w przestrzeni publicznej wyznawać wiarę w Boga i wspólnie pochylać się nad tajemnicą zbawienia wypływającą z krzyża Chrystusa – przyznała.

Rozważania do tegorocznej odsłony Akademickiej Drogi Krzyżowej przygotował tarnowski biskup pomocniczy, Artur Ważny. Odniósł się w nich do wyglądu Kościoła w trakcie ostatnich chwil życia Chrystusa w porównaniu do aktualnego obrazu wspólnoty wierzących.

„Twój, wtedy jeszcze malutki Kościół stał bezradny, bezwolny i upokorzony. Ale wiernie stał przy Twoim krzyżu, Panie Jezu. Wielu jednak odeszło, zrezygnowało, przestraszyło się trudności i krzyża, i zawiodło. I to, wydaje się, tych najważniejszych, najbardziej uformowanych przez Ciebie. Ty się jednak nie zrażasz tym. Wiesz, że Twój Kościół musi przejść jeszcze długą drogę, by stać się Kościołem według Twojego zamysłu” – odczytano na wstępie nabożeństwa.

„Z grzechem idzie się na krzyż, tylko tam można go pokonać. Tylko Ty, Jezu, możesz to zrobić. Dlatego bierzesz krzyż na swoje ramiona, a z nim każdy i wszystkie grzechy świata. A Kościół, jak Twoja matka, Maryja, nie może przestać wołać: ‘Uważajcie, jest grzech!” – brzmiał z kolei jeden z fragmentów rozważań stacyjnych.

Modlitwie żaków przewodniczył abp Marek Jędraszewski, który wskazał, że pośród codziennych dróg studentów – w stancjach czy akademikach, na zajęciach czy spotkaniach ze znajomymi – czwartkowa Droga Krzyżowa wyróżnia się szczególnie.

– Każdy z nas ma swój krzyż. Trzeba go wziąć na siebie i pójść za Chrystusem, jak dzisiaj i poczuć, że nie jesteśmy sami, ale właśnie przyczyniamy się do zbawienia siebie i całego świata. Ta droga ma sens – powiedział metropolita krakowski do zebranych na zakończenie nabożeństwa.