Święto rodzin w cieniu skandali

„Jesteście nadzieją Kościoła i świata!”; „Nasz świat potrzebuje rewolucji miłości!”; „Niech ta rewolucja zacznie się od was i od waszych rodzin!”; „Nie może być rewolucji miłości bez rewolucji czułości!” – te apele Franciszka wypowiedziane podczas wizyty w Irlandii z okazji IX Światowego Spotkania Rodzin na długo zapadną w pamięci.

Papieskie słowa pełne optymizmu nie przesłaniają trudności, jakie przeżywa współczesna rodzina, wobec zła nienawiści rasowej i etnicznej, nierozwiązywalnych konfliktów i przemocy, pogardy dla ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka oraz rosnącej przepaści między bogatymi a ubogimi.

– Jak bardzo potrzebujemy odzyskania, w każdej dziedzinie życia politycznego i społecznego, poczucia bycia prawdziwą rodziną narodów! – wzywał papież. W tym kontekście nie zapomniał o sytuacji w Irlandii Północnej i zachęcił do kontynuowania procesu pokojowego rozpoczętego podpisaniem 20 lat temu porozumienia wielkopiątkowego.

Franciszek na IX Światowym Spotkaniu Rodzin w Dublinie

Dla Irlandczyków i społeczeństw wielu innych krajów wizyta Franciszka miała ogromne znaczenie w związku z kryzysem, jaki przeżywa Kościół z powodu plagi nadużyć seksualnych, których przez dziesięciolecia dopuszczali się duchowni wobec nieletnich. Papież, nie przebierając w słowach, nie tylko mówił o tym, modlił się kilkakrotnie, ale i błagał o „przebaczenie za te grzechy, zgorszenie i zdradę”, ale też spotkał się z ofiarami pedofilii na długiej rozmowie.

Wskazując na nieskuteczność władz kościelnych – biskupów, przełożonych zakonnych, kapłanów i innych – w przeciwdziałaniu tym odrażającym przestępstwom, podkreślił, iż słusznie wzbudziło to oburzenie i jest nadal przyczyną cierpienia oraz wstydu dla wspólnoty katolickiej. Wezwał jednocześnie do jeszcze większego zaangażowania na rzecz wyeliminowania tej plagi w Kościele, niezależnie od kosztów.

Krzysztof Tomasik

Dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej