Tarnów: Dzień Świętości Życia w łączności z Ukrainą
25 marca 2022 | 13:45 | eb | Tarnów Ⓒ Ⓟ
Uciekały z ogarniętej wojną Ukrainy, by chronić życie swoje i dzieci. Wśród uchodźców wojennych najwięcej jest kobiet i najmłodszych. W Dniu Świętości Życia kierujmy nasze serca także ku ofiarom wojny na Ukrainie – zaapelował biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Daria przyjechała z Ukrainy, by chronić życie swoich dzieci. Najmłodsze ma miesiąc. Zamieszkali w Błoniu w domu formacyjnym tarnowskiego seminarium.
„W Ukrainie cztery noce spaliśmy w piwnicach. Podróż trwała długo. Dziękujemy wszystkim Polakom za pomoc, dużo ludzi nas wspiera – opowiada kobieta, która jest w Błoniu razem z trojgiem dzieci”.
Oksana przyjechała z wnuczką.
„Każdego dnia modlimy się za Ukrainę, aby nastał pokój. Chodzimy do kościoła i tutaj też prowadzimy modlitwy w intencji pokoju, za wszystkich, którzy nam pomagają” – dodaje.
Pani Ola jest w Błoniu z córką i wnukiem.
„Siedzieliśmy w piwnicach razem z dziećmi. Inni też przychodzili, żeby się schronić. Spędziliśmy tak wiele dni. Dzieci się bały. My też bałyśmy się o ich życie. Syn ma 14 lat i boi się do dziś”.
Proboszcz w Błoniu i dyrektor seminaryjnego gospodarstwa, ks. Piotr Barczyk, osobiście przywiózł z granicy większość uchodźców. W domu formacyjnym Wyższego Seminarium Duchownego mieszka 106 mieszkańców Ukrainy. To kobiety z dziećmi, a także osoby starsze.
„W każdym tym człowieku rodzi się dla nas Pan Bóg. W tym czasie zdajemy egzamin z naszego chrześcijaństwa. Do tego czasu żyliśmy w pokoju, a teraz zdajemy egzamin z tego co dotychczas mówiliśmy. To jest czas pomagania” – podkreśla kapłan.
Do Błonia trafia dużo darów. Ofiarodawcom dziękuje ks. Piotr Barczyk.
Kapłan przygotował dla dzieci plac zabaw, naukę języka a nawet jazdę konną. Najmłodsi zbierają jajka od kur, młodzież karmi i pielęgnuje m.in. kucyki, bo w gospodarstwie WSD w Błoniu jest dużo zwierząt.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.