Toruń: zakończył się IV Międzynarodowy Kongres „Katolicy i ekonomia: szanse i zagrożenia”
19 listopada 2011 | 17:42 | jm Ⓒ Ⓟ
Trzynastu prelegentów m.in. z Australii, Hiszpanii, Indii, Niemiec, Wenezueli i Włoch wygłosiło swoje wystąpienia podczas IV Międzynarodowego Kongresu „Katolicy i ekonomia: szanse i zagrożenia”, który odbywał się 18 i 19 listopada w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Podporządkowanie środków celowi, wyzwolenie się od złych modeli społecznych i ekonomicznych oraz budowanie codziennego życia na Bogu i wartościach – to, zdaniem uczestników kongresu dobra droga do właściwych realizacji zamierzeń ekonomicznych. Kongres, który rozpoczął się w piątek, zgromadził wybitnych znawców tematyki, m.in. z Hiszpanii, Włoch, Australii, Niemiec, Indii oraz Filipin. Spotkanie rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego. Słowo do obecnych skierował biskup drohiczyński Antoni Pacyfik Dydycz.
Rektor toruńskiej uczelni o. dr Krzysztof Bieliński CSsR powiedział, że Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu otwarta jest na najważniejsze potrzeby człowieka i społeczeństwa. – Kryzys ekonomiczny ogarnia świat. Również do Polski wchodzi on wielkimi krokami. Choć mu nie zaradzimy, to jednak chcemy i możemy pokazać, jak katolicy widzą problemy ekonomiczne i co mogą na ten temat powiedzieć innym – podkreślił.
Prezydent Torunia Michał Zalewski odwołał się do dysputy, poświęconej ostatniemu kryzysowi finansowemu, którą przeprowadził ponad rok temu w Toruniu jeden z najlepszych ekonomistów hiszpańskich, profesor Javier Santoma. – Powołując się na encyklikę Benedykta XVI, zaskoczył chyba niejednego słuchacza, zapewniając, że „rozwiązywanie ekonomicznych problemów innych ludzi może być rozwiązaniem twojego problemu”. I jest chyba coś głęboko prawdziwego i chrześcijańskiego w wyznanej przez niego zasadzie, iż „pomagając innym, pomagamy sobie samym” – mówił.
To właśnie encyklika „Caritas in veritate” o integralnym rozwoju ludzkim w miłości i prawdzie była wymieniana przez wielu prelegentów jako wyraźna wskazówka do osiągania dobrej drogi również w zakresie ekonomii.
„Środki należy podporządkować celowi, a nie odwrotnie” – powiedział kard. Zenon Grocholewski. Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego wystąpił za pośrednictwem połączenia audiowizualnego, rozwijając zagadnienie „Kościół katolicki a ekonomia”. Kardynał zaznaczył, że gdyby w dziedzinie ekonomii nie kierowano się tylko wyrafinowanymi kalkulacjami, nastawionymi egoistycznie na własny zysk, lecz w sposób istotny dopuszczono do głosu wymiar miłości, nie byłoby „tak szokującej biedy w pewnych częściach świata, tak wielkich nierówności gospodarczych, niesprawiedliwości, wyzysku słabszych, a także obecnego kryzysu, o którym tak dużo się mówi”.
„Nadszedł moment wyzwolenia się od tyranii wybrakowanych, przebrzmiałych modeli społecznych i ekonomicznych” – powiedział prof. Miguel Alfonso Martínez-Echevarría. Członek m.in. Królewskiej Akademii Nauk Ekonomicznych w Hiszpanii, próbując odpowiedzieć na zasadnicze pytanie, czy istnieje coś takiego jak „ekonomia chrześcijańska”, odwołał się również do encykliki Ojca Świętego „Caritas in veritate”. – Dokument pragnie zwrócić uwagę, że najważniejsze jest osiągnięcie „prawdziwego, integralnego rozwoju ludzkiego”, co – wyrażając w inny nieco sposób – jest niczym innym jak życiem i myśleniem w zgodzie ze zdrową antropologią, do czego jest niezbędne pogłębienie chrześcijańskiej wizji człowieka – powiedział. Według prelegenta jedynie poprzez osiągnięcie pełnej wizji człowieka można znaleźć lekarstwo na kryzys ekonomiczny i społeczny, który dotyka nas wszystkich.
„Ocena transformacji ustrojowej w Polsce jest kwestią złożoną i wciąż otwartą” – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Kapłan przeanalizował zagadnienie „Etyka katolicka wobec ekonomii postkomunistycznej w Polsce”. Zwracając uwagę na powiązanie ekonomii oraz gospodarki z płaszczyzną transformacji ustrojowej po 1989 roku, a także z płaszczyzną etyczną – przypomniał Jana Pawła II i encyklikę „Centesimus annus”. „Czynnikiem kryzysu jest niewątpliwie niesprawność systemu gospodarczego, której nie należy rozpatrywać jedynie jako problemu technicznego, ale raczej należy widzieć w tym następstwo pogwałcenia praw człowieka do inicjatywy, do własności i do wolności w dziedzinie ekonomicznej”. Kierownik Zakładu Katolickiej Nauki Społecznej na UAM w Poznaniu powiedział, że ocena transformacji ustrojowej w Polsce jest kwestią złożoną i wciąż otwartą. Dotyczy to sfery politycznej, jak i ekonomicznej.
„Praca w banku niesie ze sobą wiele interesujących wyzwań, które czasami mogą doprowadzić człowieka wierzącego do etycznych dylematów” – powiedział John Tilley. Australijczyk związany z sektorem bankowym od 1979 roku pochodzi z Melbourne i jest menedżerem bankowym. Wystąpienie zatytułowane „Bankowość – perspektywa katolicka” dotyczyło osobistych doświadczeń i przemyśleń na temat bycia katolikiem, a zarazem dyrektorem, pracującym w przemyśle bankowym. – W jakiej relacji pozostaje bycie szczerym katolikiem do środowiska pracy w przemyśle bankowym? – pytał. – Praca w banku niesie ze sobą wiele interesujących wyzwań, które czasami mogą doprowadzić człowieka wierzącego do etycznych dylematów – dodał.
Z kolei Komisarz Włoskiego Biura Ochrony Konkurencji i Przewodniczący Działu Nadzoru nad Rynkami Finansowymi Włoch, dr Salvatore Rebecchini, zaprezentował temat „Chrześcijańskie korzenie ekonomii rynkowej”. Z przykrością zauważył, że istnieje dziś wyraźna opozycja między gospodarką rynkową i chrześcijaństwem, opozycja promowana głównie przez analizy o proweniencji liberalistycznej i marksistowskiej. – Błędna wizja ekonomii nowożytnej jest w rzeczywistości błędnie utożsamiana z gospodarką rynkową jako taką – podkreślił.
Część wykładową pierwszego dnia zakończyło wystąpienie nt. „Chrześcijański przedsiębiorca i jego odpowiedzialność na polu społecznej ekonomii rynkowej”. Poruszył je Burkhard Leffers z Niemiec, reprezentujący m.in. Międzynarodowy Chrześcijański Związek Szefów Biznesu.
W sobotę uczestnicy mogli wysłuchać wykłady siedmiu prelegentów. „Zarządzanie przedsiębiorstwem nie może uwzględniać jedynie interesów jego właścicieli” – powiedział ks. prof. Domènec Melé. Od 20 lat zajmujący się badaniami nad etyką biznesu kapłan, poruszył zagadnienie „Współczesne kontrowersje dotyczące celu biznesu a stanowisko katolickiego nauczania społecznego”. Kierownik Katedry Etyki Biznesu w IESE Business School Uniwersytetu Nawarry, z siedzibą w Barcelonie podkreślił, że aktualna debata o celowości przedsiębiorstwa rozwija się w szczególnym kontekście ekonomiczno-społecznym.
Kapłan uważa, że kryzys, ze wszystkimi swoimi konsekwencjami – dramatycznymi dla wielu osób – zaprasza do refleksji i poszukiwania nowych horyzontów, poza tradycyjnymi sposobami myślenia, często skoncentrowanych na wizji czysto ekonomicznej. Duchowny nawiązując do encykliki „Caritas in veritate” podkreślił, że „coraz bardziej rozpowszechnia się przekonanie, że zarządzanie przedsiębiorstwem nie może uwzględniać jedynie interesów jego właścicieli, ale musi dbać także o wszystkie inne kategorie podmiotów, uczestniczących w życiu przedsiębiorstwa: pracowników, klientów, dostawców różnych czynników produkcji i wspólnotę, z którą jest związane”.
Z kolei dr Eduardo Ortiz z Uniwersytetu Katolickiego Adres Bello w Caracas w Wenezueli podkreślił, że Ameryka Łacińska jest biednym kontynentem, pomimo wielu bogactw naturalnych, które posiada. Odpowiadając na pytanie, co zatem mogą zrobić chrześcijanie i rzeczywiście robią, aby poprawić sytuację biedy i niedorozwoju, Ortiz zwrócił uwagę na dwa aspekty. – Aby wyjść z biedy, kraje rozwijające się muszą produkować więcej i lepiej rozdzielać to, co wytwarzają. A zatem jeden problem to skuteczność, a drugi to rozdział dochodu – stwierdził.
„Podstawą ekonomii stały się kredyt, imperatyw zysku i hazard moralny” – powiedział Janusz Ossowski. Prezes Spółdzielczego Instytutu Naukowego mówiąc o przyczynach i objawach kryzysu, podkreślił, że współczesny kryzys gospodarczy to, jak się wydaje, nie „zwykły” „kryzys kapitalizmu”, co raczej przejaw całkowitej klęski tej jego formy, która oderwała się od podstaw, fundamentów gospodarki rynkowej, jej zasad i chce działać w coraz bardziej wirtualnym świecie. – W istocie ten proces destrukcji rozpoczął się już dawno temu, kiedy to doszło do rozejścia się ekonomii i etyki – mówił.
W sobotę swoje wystąpienie zaprezentował również ks. dr Felix Raj. Rektor St. Xavier̀s College Kolkata w Indiach rozwinął myśl „Ekonomia hinduska: perspektywa katolicka – osiągnięcia, szanse, ryzyko”. Z kolei prof. Jeanette Loanzon, reprezentująca Uniwersytet św. Tomasza w Manili na Filipinach skupiła się na temacie „Katolicyzm a ekonomia na Filipinach". Prelegentka podkreśliła, że katolicyzm stał się częścią struktury instytucjonalnej, która wyznacza kierunek i nadaje sens życiu większości ludzi. Wśród gości kongresu znaleźli się także: ks. prof. Godfrey Igwebuike Onah z Papieskiego Uniwersytetu Urbaniana w Rzymie oraz Patrick O Meara z USA.
Kongres został zorganizowany przez Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu we współpracy z Katedrą Filozofii Kultury KUL.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.