Tu powstał obraz „Jezu, ufam Tobie”
19 lipca 2022 | 18:52 | gie | Wilno Ⓒ Ⓟ
Wilno jest nazywane „Miastem Miłosierdzia” ze względu na obraz Matki Miłosierdzia – Ostrobramskiej oraz obraz Jezusa Miłosiernego. Do tych dwóch miejsc pielgrzymkowych warto dołączyć trzecie: Górkę Zbawiciela, z widocznymi z daleka wieżami kościoła misjonarzy i ogromną kopułą kościoła sióstr wizytek. To tutaj, przy klasztorze wizytek mieszkał bł. ks. Michał Sopoćko, spowiednik siostry Faustyny, tu mieściła się pracownia malarska, gdzie powstał obraz „Jezu, ufam Tobie”. 10 lat temu na terenie dawnego klasztoru powstało pierwsze na Litwie hospicjum, gdzie miłosierdzie świadczone jest czynnie.
Górka Zbawiciela zapewne bierze swoją nazwę do dwóch kościołów, które dominują w panoramie miasta, a które noszą wezwania chrystologiczne: pierwszy, wyróżniający się ogromną barokową kopułą to dawny kościół sióstr wizytek pw. Serca Jezusowego. Drugi, o dwóch wysmukłych wieżach to dawny kościół misjonarzy pw. Wniebowstąpienia Pańskiego. Choć oba kościoły są obecnie zamknięte i wymagają remontu po czasach komunistycznych, gdy działało tu więzienie, warto tu przyjść, by obejrzeć miejsca związane z kultem Jezusa Miłosiernego – dom na terenie dawnego klasztoru sióstr wizytek, w którym mieszkał ks. Michał Sopoćko, i dawną pracownię malarską Eugeniusza Kazimierowskiego, gdzie powstał obraz „Jezu, ufam Tobie”. Górka Zbawiciela znajduje się niedaleko Ostrej Bramy, wystarczy tylko skręcić w wąską ulicę Subocz i wspiąć się w górę. Po drodze otwierają się rozległe widoki na wileńską Starówkę.
Tu powstał obraz „Jezu, ufam Tobie”
Ks. Michał Sopoćko i s. Faustyna spotkali się po raz pierwszy w czerwcu 1933 r., gdy kapłan został spowiednikiem Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Ks. Sopoćko mieszkał wówczas właśnie przy klasztorze sióstr wizytek na Górce Zbawiciela i pracował nad habilitacją. To on polecił s. Faustynie spisywać objawienia, pomógł jej także w znalezieniu malarza, który podjął się namalowania obrazu Jezusa Miłosiernego według wizji Faustyny. Obraz z napisem „Jezu ufam Tobie” został ukończony przez malarza Eugeniusza Kazimierowskiego w 1934 r. Obecnie dawna pracownia artysty została zamieniona na kaplicę sióstr Jezusa Miłosiernego; można ją obejrzeć po uprzednim umówieniu się telefonicznym (tel. +370 5 212 10 90).
Po śmierci świętej Faustyny ks. Sopoćko stał się gorliwym apostołem miłosierdzia Bożego. Starał się spełnić pragnienie Jezusa przekazane siostrze Faustynie, by powstało nowe zgromadzenie, które będzie „wypraszać miłosierdzie dla świata całego” (Dz. 570).
„Widziałam kapliczkę i w niej sześć sióstr…”
W lutym 1936 r. s. Faustyna zapisała w swoim „Dzienniczku”.: „W pewnym dniu widziałam kapliczkę i w niej sześć sióstr, które przyjmowały Komunię św., której udzielał nasz spowiednik, ubrany w komżę i stułę. W kaplicy tej nie było ani ozdób, ani klęczników…” (Dz, 613).
Wizja ta dotyczyła zgromadzenia, które miała powołać. Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego powstało jednak już po jej śmierci (święta zmarła w 1938 r.) podczas okupacji w Wilnie. We wspomnieniach ks. Sopoćko zapisał: „Wszystko prawie, co przepowiedziała [s. Faustyna] w sprawie tego zgromadzenie, najdokładniej się spełniło. I gdy w Wilnie w roku 1944 [16. listopada] przyjmowałem w nocy śluby prywatne pierwszych sześciu kandydatek w drewnianej kaplicy sióstr karmelitanek, albo gdy trzy lata później przybyłem do pierwszego domu tego zgromadzenia w Myśliborzu, byłem zdumiony uderzającym podobieństwem tego, co mi mówiła śp. S. Faustyna”.
Po wojnie siostry Jezusa Miłosiernego opuściły Wilno i przeniosły się do Myśliborza. Do stolicy Litwy wróciły w 2001 r. Obecnie ich klasztor mieści się przy ul Rasu 4 (pol. Rossa), w dawnych zabudowaniach klasztornych wizytek przy kościele Serca Jezusowego.
Miłosierdzie świadczone czynem
„Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy – czyn, drugi – słowo, trzeci – modlitwa” – mówił Jezus do s. Faustyny (Dz, 742).
Hospicjum założone przez s. Michaelę Rak ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego jest znakiem czynnego świadczenia miłosierdzia. Powstało ono w 2012 r. jako pierwsze stacjonarne hospicjum na Litwie. Od dwóch lat (2020 r.) działa tu także hospicjum dla dzieci. Hospicjum dysponuje 14 łóżkami dla dorosłych i 12 dla dzieci, poza tym działa hospicjum domowe, które dociera do ponad 20 osób dorosłych i 10 dzieci. Hospicjum jest placówką medyczną świecką, choć dyrektorką hospicjum jest osoba zakonna – s. Michaela Rak.
„W hospicjum pracuje ponad 60 pracowników na etacie, lekarze, pielęgniarki, pomoc pielęgniarska, pracownicy administracji, kuchni, psycholog, pracownik socjalny, kierowcy” – wymienia Łukasz Kamiński, który zajmuje się promocją hospicjum. Z placówką współpracuje ok. 200 wolontariuszy; biorą oni udział w zbiórkach, pomagają w organizowaniu imprez promujących, spędzają czas z pacjentami. „Czasem trzeba komuś poczytać książkę, pomóc przy komputerze lub po prostu potrzymać za rękę, być razem” – mówi Kamiński.
Pomoc w hospicjum jest udzielana bezpłatnie, choć miesięczny koszt utrzymania jest niemały, to ok. 110 –115 tys. euro. Około połowę tej sumy placówka otrzymuje od Litewskiej Kasy Chorych, resztę, 60 – 70 tys. euro musi pozyskać samodzielnie. Łukasz Kamiński dodaje: „Potrzebujemy pomocy, by dalej móc pomagać”.
„Błogosławić będę szczególnie tej okolicy”
„Duch mój spocznie w klasztorze tym, błogosławić będę szczególnie okolicy tej, gdzie klasztor ten będzie” – obiecał Jezus świętej siostrze Faustynie (Dz, 570). Zwiedzając Wilno warto wspiąć się na Górkę Zbawiciela, by nawiedzić miejsca związane z kultem Jezusa Miłosiernego, gdzie miłosierdzie świadczone jest słowem, modlitwą i czynem.
Wsparcia finansowego hospicjum można dokonać przekazując środki na konto:
Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie
Luminor Bank AB; Kod banku: 40100, BIC; SWIFT kod: AGBLLT2X
konto w złotówkach: LT 7621 4003 0002 8563 84
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.