Uroczystości pogrzebowe Heleny Kmieć
11 lutego 2017 | 09:31 | Kraków / md / mz Ⓒ Ⓟ
Uroczystości pogrzebowe Heleny Kmieć odbędą się 18 i 19 lutego – poinformował bp Jan Zając. Pochodząca z archidiecezji krakowskiej wolontariuszka i misjonarka została zamordowana 24 stycznia w Boliwii. Miała 25 lat.
W sobotę 18 lutego o godz. 19.30 u księży salwatorianów w Trzebini zostanie odprawiona Eucharystia, po której przy trumnie śp. Helenki trwać będzie czuwanie wolontariatu. Całość sobotnich uroczystości żałobnych zakończy Apel Jasnogórski.
W niedzielę 19 lutego o godz. 15.00 w rodzinnej parafii Heleny, w kościele pw. św. Barbary w Libiążu rozpocznie się Msza święta pogrzebowa, po której doczesne szczątki tragicznie zmarłej wolontariuszki zostaną odprowadzone na cmentarz parafialny.
Helena Kmieć zaangażowała się w działalność salwatoriańskiego wolontariatu misyjnego w 2011 roku czyli od początku jego działalności. Należała do regionu w Trzebini. Była stewardessą, świeżo upieczoną absolwentką Politechniki Śląskiej w Gliwicach.
Śpiewała, grała na gitarze, była bardzo utalentowana, łatwo nawiązywała kontakty, w czym pomagała bardzo dobra znajomość angielskiego.
Wcześniej wyjeżdżała jako wolontariuszka misyjna do innych krajów, natomiast wyprawa do Boliwii była pierwszym tak dalekim wyjazdem. Do Polski miała wrócić po sześciu miesiącach.
Dwa dni przed wyjazdem, 6 stycznia, w bazylice w Trzebini odbyło się tzw. posłanie – nałożenie krzyża misyjnego dla Heleny i jej współtowarzyszki, Anity Szuwald. Po Mszy miało miejsce spotkanie z ich znajomymi i przyjaciółmi.
W boliwijskiej Cochabambie zaangażowała się w odnawianie sal w ochronce prowadzonej tam przez siostry służebniczki dębickie.
Helena Kmieć została zamordowana we wtorek, 24 stycznia.
Pochodziła z Libiąża. Była spokrewniona z emerytowanym biskupem archidiecezji krakowskiej Janem Zającem.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.