Wizyta papieża Franciszka w Marsylii ma także kontekst polityczny
21 września 2023 | 15:00 | ts, tom (KAI) | Rzym Ⓒ Ⓟ
Papież Franciszek uda się do francuskiej metropolii śródziemnomorskiej Marsylii w dniach 22-23 września. Jak sam podkreśla, wizyta ta nie jest wizytą państwową we Francji, ale wizytą duszpasterską w regionie Morza Śródziemnego. Papież udaje się do portowego miasta Marsylia: synonimu otwartości, ale także przestępczości i konfliktów społecznych. Skupi się na problemach i możliwościach regionu w kwestiach migracji, zauważa w komentarzu rzymski korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Celem wizyty papieża jest udział w zakończeniu III Spotkania Krajów Śródziemnomorskich (Rencontres Mediterraneennes). W czterodniowym spotkaniu weźmie udział około 70 biskupów, przedstawicieli religii i młodzieży z całego regionu śródziemnomorskiego. Na stadionie klubu piłkarskiego Olympique Marsylia Franciszek odprawi Mszę św. z udziałem ok. 60 000 wiernych.
W Watykanie niestrudzenie podkreśla się, że podróż papieża do Marsylii w dniach 22 i 23 września nie jest wizytą państwową we Francji. Oficjalnie Franciszek bierze udział w wydarzeniu zamykającym tegoroczne „Spotkanie Śródziemnomorskie” (Rencontres Mediteraneennes). Papież nie może jednak wystąpić w tak ograniczonym wymiarze, jak pierwotnie planowano, jako zwykły gość na spotkaniu młodych ludzi i przywódców religijnych z krajów basenu Morza Śródziemnego. Zadba o to przede wszystkim prezydent Francji Emmanuel Macron. Od czasu ogólnokrajowych zamieszek młodych mężczyzn ze środowisk migracyjnych w czerwcu i lipcu, prezydent, który został ponownie wybrany w 2022 r., stara się kreować ciepły wizerunek arbitra i rzecznika pojednania w kraju rozdartym przez rozłamy społeczne i kulturowe. Nie przegapi więc okazji spotkania w sobotę rano w Palais du Pharo, aby osobiście powitać gościa z Rzymu, który zawsze opowiada się za powszechnym braterstwem.
Neoklasycystyczny budynek z epoki Napoleona III, imponująco usytuowany tuż przy wejściu do Starego Portu, jest w pewnym sensie odpowiednikiem religijnego znaku rozpoznawczego południowo-francuskiej metropolii, górującej nad portem bazyliki Notre-Dame-de-la-Garde. Papież odwiedził tę znaną świątynię kilka godzin po przylocie. Tam, na spotkaniu z ponad 100 duchownymi i zakonnikami, będzie miał okazję zachęcić Kościół katolicki, który został głęboko doświadczony przez skandale nadużyć seksualnych.
Śmiercionośne szlaki migracyjne
Częściowo religijne, częściowo polityczne wydarzenie zakończy program pierwszego dnia: pod dużym pomnikiem z brązu „Ofiar i Bohaterów Morza”, który stoi przy wejściu do portu od 100 lat, Franciszek chce wziąć udział w ceremonii upamiętniającej wraz z duchownymi z innych wspólnot wyznaniowych. Papież, który sam pochodzi z Buenos Aires, jednego z wielkich miast portowych Ameryki Łacińskiej dobrze zna realia życia ludzi morza. Ale w Marsylii będzie wspominał nie tylko marynarzy i żeglarzy, którzy zginęli w czasie służby, ale także wiele tysięcy migrantów, którzy stracili życie na morzu.
Spotkanie z prezydentem Macronem
Być może w Marsylii Franciszek poprze myśl szefowej włoskiego rządu, Giorgii Meloni. W związku z dramatycznie rosnącą liczbą przybyszów na włoskie wybrzeża, wzywa ona inne kraje – również Francję – do otwarcia swoich portów dla ludzi z Afryki Północnej, którzy znaleźli się we Włoszech.
Papież będzie mógł o tym rozmawiać podczas spotkania z prezydentem Macronem. Jest jednak mało prawdopodobne, aby jego rozmówca z radością przyjął jego wezwanie do bardziej otwartych granic. Wynika to z faktu, że „okrzyk bojowy” o groźbie „zalania Francji obcym żywiołem” poprzez imigrację z krajów muzułmańskich i nierówny przyrost naturalny jest obecnie atutem francuskich prawicowych ekstremistów w obliczu zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego. A Macron niechętnie chciałby dać im nową pożywkę.
Również w tym przypadku odpowiednie tło stanowią realia społeczne Marsylii. W niektórych częściach tego portowego miasta, gdzie kiedyś byli silni komuniści, od 2014 roku ma już większość skrajna prawica ze swoimi hasłami przeciwko przestępczości i imigracji.
Za dużo strachu i ideologii
Nie jest pewne, czy Franciszek w ogóle poruszy drażliwe politycznie kwestie podczas uroczystej Mszy św. na stadionie Olympique Marsylia. Jest to jedna z niewiadomych tej podróży, która nie została zaplanowana jako wizyta państwowa i która ostatecznie będzie miała trudności z poruszaniem się po mieliznach debaty politycznej. W każdym razie, według Pałacu Elizejskiego, prezydent Macron weźmie udział w Mszy św. i wysłucha homilii papieża.
Gospodarz miejsca arcybiskup, kardynał Jean-Marc Aveline, ujął to w skrócie na konferencji prasowej: „dziś wielu ludzi chce wymazać historyczną pamięć o pokojowym i owocnym współistnieniu w regionie Morza Śródziemnego, a zamiast tego narzucić własną ideologię i strach przed innymi. „Ale opowiadamy się za tym, że pomimo wszystkich realnych zagrożeń, istnieje również dobro” – zaznaczył arcybiskup Marsylii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.