Wydawnictwo Znak przypomni twórczość Hanny Malewskiej

Wydawnictwo Znak przypomni dzieła jednej z najwybitniejszych pisarek polskich Hanny Malewskiej. Pierwszą książką z planowanego cyklu jest "Opowieść o siedmiu mędrcach", która ukazała się na rynku księgarskim.

Dlaczego mędrcy, dlaczego do nich wracamy i staramy się zrozumieć ich życie i myśl? – zastanawia się we wstępie filozof, prof. Władysław Stróżewski. I odpowiada: "Bo oni, u zarania europejskiej cywilizacji, nadali sens naszemu życiu. Odkryli wielkość rozumu i potrafili pokazać, jak z niego korzystać. Odkryli Logos, w którego świetle żyjemy do dzisiaj".

Poeta Alkajos, sędzia i obrońca wyspy Lesbos Pittakos, Tales, geometra z Miletu, Solon, twórca porządku prawnego swego miasta, Pitagoras, który nie tylko pytał "jak?", ale i "dlaczego?", Heraklit, który twierdził, że rzeczywistość polega na jedności przeciwieństw – dzięki Malewskiej bohaterowie sprzed tysiącleci odżywają, a właściwie potwierdzają swoją stałą obecność w naszej europejskiej cywilizacji, ponieważ ją współtworzyli i przypominają, czym jest prawdziwa mądrość.

Prezes Instytutu Wydawniczego Znak Henryk Woźniakowski pisze o Malewskiej "wielkiej i niesłusznie zapomnianej pisarce", która potrafiła pokazać dojrzewanie, pragnienia i dylematy człowieka w czasach wielkich przełomów, że jej twórczość jest zaskakująco aktualna. Zapowiada też wydanie kilku najbardziej znanych utworów, które będą opatrzone wstępem znawcy danej epoki. Akcje utworów Malewskiej toczą się w różnych epokach: od starożytności po II wojnę światową. Po latach ponownie ukażą się "Przemija postać świata", "Panowie Leszczyńscy", "Apokryf rodzinny", "Sir Tomasz More odmawia" oraz zbiór opowiadań.

Hanna Malewska (1911-1983), autorka powieści historycznych i wybitna publicystka katolicka, wieloletnia redaktor naczelna miesięcznika Znak. W czasie okupacji kierowała biurem szyfrów Komendy Głównej Armii Krajowej. Brała udział w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie osiadła w Krakowie, gdzie poświęciła się głownie redagowaniu miesięcznika Znak.