Zakon Maltański w Ukrainie: każde dziecko jest dotknięte wojną
07 kwietnia 2025 | 14:54 | tom | Wiedeń Ⓒ Ⓟ

Po ponad trzech latach wojny coraz więcej Ukraińców potrzebuje wsparcia psychospołecznego. „Na 50 osób, które przychodzą do kuchni, 47 potrzebuje pomocy psychologicznej. Każdy, w tym każde dziecko i młody człowiek, jest dotknięty wojną”, powiedział Pawło Titko. Szef Zakonu Maltańskiego w Ukrainie w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress w Wiedniu zwrócił uwagę, że oprócz przesiedleńców wewnętrznych, rannych i osób starszych, coraz ważniejsze staje się wsparcie psychiczne i psychologiczne, zwłaszcza dla rodzin, dzieci i młodzieży.
„Rodziny się rozpadają, dzieci stają się sierotami – a niektórzy żołnierze, którzy wracają z frontu, czasami po traumatycznych przeżyciach, przynoszą nie tylko radość z powrotu, ale także problemy swoim krewnym, wyjaśnił Titko. „W rodzinach jest wiele problemów psychologicznych”. Sytuację pogarszają codzienne naloty. „W szkole moich dzieci było tylko pięć dni w ciągu trzech miesięcy w zimie bez alarmu bombowego. Dzieci muszą wtedy iść do schronów, lekcje są odwoływane lub odbywają się w schronie. Niektóre dzieci radzą sobie z tym lepiej, inne płaczą – dotyczy to wszystkich”.
Zakon Maltański zatrudnia obecnie 90 terapeutów w Ukrainie. Organizacja jest w stanie zaoferować wsparcie psychospołeczne dziesiątkom tysięcy osób w kraju każdego roku, częściowo dzięki międzynarodowemu wsparciu. Obejmuje to sesje terapii (traumy), doradztwo rodzinne i usługi w szkołach. Pomoc udzielana jest na zachodzie Ukrainy, ale także na wschodzie, na przykład w Charkowie i Zaporożu.
Żywność i pomoc w zimie
„Ogólnie rzecz biorąc, wojna wywarła ogromny negatywny wpływ na system społeczny w Ukrainie, powiedział Titko. Organizacje pomocowe Zakonu Maltańskiego kontynuują dystrybucję tradycyjnej pomocy materialnej, takiej jak żywność, artykuły higieniczne i ciepła odzież, a także pomagają w zakupie generatorów energetycznych. Kontynuowane są projekty takie jak kuchnie zup, które istniały już przed wojną. Organizacje pomocowe Zakonu Maltańskiego działają w Ukrainie od trzech dekad i są wspierane przez sieć Zakonu. „Budujemy coś od 30 lat i to pozwoliło nam pomóc tak wielu ludziom podczas tej wojny” – podkreślił Titko.
„W centrum wojny i jej okropieństw Ukraińcy starają się jakoś dalej żyć, dalej pracować”, mówi Titko. Ale obciążenie, w tym dla pracowników organizacji pomocowych, jest ogromne, a ludzie są fizycznie bardzo zmęczeni. Każdy ma coś wspólnego z wojną w swojej rodzinie, wyjaśnił szef Zakonu Maltańskiego Ukraina. „Każdy ma kogoś na wojnie, każdy ma kogoś martwego lub pochowanego, każdy ma kogoś na froncie lub ma zostać zmobilizowany. Te myśli są dla ludzi niezwykle stresujące” – podkreślił Titko.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.