Zmarł latynoamerykański katolicki charyzmatyczny kaznodzieja

W wieku 82 lat zmarł 3 grudnia w Nowym Jorku wskutek powikłań koronawirusowych ks. Darío Betancourt – kolumbijski kapłan, znany i ceniony w całej Ameryce Łacińskiej kaznodzieja charyzmatyczny. „Nasz kochany przyjaciel (…) znajduje się już w domu Ojca razem ze swą rodziną i przyjaciółmi, którzy odeszli wcześniej” – napisano na jego Facebooku. O zgonie „wielkiego misjonarza tego błogosławionego Nurtu Łaski” – napisała też na swej stronie Latynoamerykańska Katolicka Rada Charyzmatyczna.

“Dziękujemy Bogu za jego życie oddane służbie innym i wyrażamy wdzięczność Panu za ten dar Jego miłości, jakim była dla nas wszystkich ojciec Darío” – napisali jego przyjaciele na Facebooku. Wyrazili życzenie, aby “Bóg odpłacił mu za jego modlitwy” oraz poprosili o dalsze modlitwy „za jego krewnych i za nas, posługujących w swych grupach i sieciach społecznościowych oraz za bliskich przyjaciół, bo wszyscy jesteśmy zasmuceni z powodu jego odejścia, aby Pan nas umocnił i pocieszył w tych chwilach”.

Wcześnie, na Facebooku pojawiła się wiadomość o chorobie zasłużonego kapłana z zapewnieniami o „głębokim zjednoczeniu w modlitwie za ojca Darío”. Przypomniano, że „tak bardzo modlił się za nas, prosimy więc, abyście nie ustawali w modlitwie za niego”.

Ks. Darío Betancourt urodził się 6 sierpnia 1939 w Medellínie w Kolumbii. Święcenia kapłańskie przyjął 6 września 1964. Studiował filozofię i teología na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, po czym w Papieskiej Akademii Alfonsjańskiej tamże uzyskał doktorat z teologii moralnej. Na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku otrzymał licencjat z psychologii. Był proboszczem jednej z parafii w Brooklynie w Nowym Jorku, pełniąc też obowiązki asystenta kościelnego „cursillos de Cristiandad” Ruchu Neokatechumenatu. Jeździł z wykładami nt. duchowości do różnych krajów, głównie Ameryki Łacińskiej, zwłaszcza w towarzystwie lekarzy i kapłanów z katolickiej odnowy charyzmatycznej. Napisał wiele książek, inspirowanych duchowością odnowy charyzmatycznej, zwłaszcza o darze uzdrawiania.

Był szeroko znany ze swych wykładów i seminariów na pięciu kontynentach. Głosił je w pięciu językach: hiszpańskim, angielskim, francuski, włoskim i portugalskim. Jego stałym miejscem zamieszkania był dom na Queens w Nowym Jorku, który odziedziczył po rodzicach. Nazywano go “księdzem uzdrowicielem”, chociaż on sam stanowczo temu zaprzeczał, mówiąc, że “nie ma księży uzdrowicieli, a jedynym, który uzdrawia, jest Bóg”.

Wzywał swych słuchaczy do nawrócenia i przyjęcia w całej pełni wiary katolickiej. Wszędzie, gdziekolwiek się pojawił, gromadził wielkie rzesze ludzi, a spotkania z nim odbywały się zawsze w klimacie modlitwy i głębokich treści duchowych.