Życie Jana Pawła II dowodzi, że bycie Europejczykiem i chrześcijaninem nie wyklucza się
23 października 2019 | 10:09 | lk | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Papież dowodzi swoim życiem, że bycie Europejczykiem i uczniem Chrystusa nie wyklucza się, ale uzupełnia. Chrześcijaństwo jest wpisane w europejskie fundamenty, jest nieusuwalnym kodem genetycznym europejskości. W tym względzie papież Wojtyła i jego dziedzictwo mogą być uznane za wielką apologię chrześcijaństwa i europejskości oraz ich wzajemnego związku – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas warszawskiej części III Międzynarodowego Kongresu „Europa Christi”, która odbyła się we wtorek na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Hasło tegorocznego kongresu, który odbywał się już m.in. w słowackiej Nitrze i w Lublinie, to „Europa Christi” – Europa dwóch płuc – Europa Ewangelii, Prawdy i Pokoju”. Tematem sesji na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie były słowa Jana Pawła II „Przyszłość ludzkości idzie przez Rodzinę”.
Emerytowany metropolita krakowski i wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II mówił o postulacie ogłoszenia papieża Polaka patronem Europy i doktorem Kościoła. Treść przemówienia dostępna jest TUTAJ.
Przypomniał, że obchodzone 22 października liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II to data początku jego pontyfikatu, który w okresie kryzysu społeczno-kulturowego na Starym Kontynencie – trwającym do dziś – okazał się okresem o ogromnej wartości kulturotwórczej.
Wskazał, że Karol Wojtyła zostawił nam ogromny materiał do przemyślenia, a centralną rolę wypełnia w nim umiejętne pogodzenie tradycji i nowości. – Dziedzictwo Jana Pawła II to bogata, twórcza i wielostronna synteza wielu ludzkich ścieżek myślenia. Nie ulega wątpliwości, że na długo pozostanie ona istotnym projektem odnowy kulturowej na skalę globalną – mówił były, wieloletni sekretarz papieża Polaka.
Kard. Dziwisz argumentował, że myśl Jana Pawła II jest na wskroś nowoczesna. W jego nauczaniu reprezentowane były szeroko pojęte przestrzenie kultury, nauki i polityki. Hierarcha wskazał na trzy wymiary papieskiego dziedzictwa, dla których powinien on zostać uznany Doktorem Kościoła i współpatrona Europy.
Jako pierwszy wskazał na ogromny dorobek jego pracy naukowej, na którą składały się liczne wystąpienia publiczne, intensywność podróży zagranicznych i bogactwo treściowe wydanych dokumentów. Wielkość jego dziedzictwa nie powinna być jednak mierzona jedynie ilościowo. – Nie wolno nam zapominać, że życie Karola Wojtyły jest wielkim świadectwem prymatu Boga w życiu osobistym i społecznym – mówił kard. Dziwisz.
„Dziedzictwo Wojtyły to świadectwo” – mówił hierarcha i wskazywał, że największa siła papieża nie polegała na posiadaniu władzy, ale na byciu pokornym i przejrzystym świadkiem piękna, dobroci i miłości Boga pośrodku cierpiącego świata”.
Najbardziej istotna lekcja Wojtyły to ta o przyjęciu Kościoła do swojego wnętrza, o utożsamieniu się z ludźmi, którzy wierzą, kochają i mają nadzieję w Bogu” – mówił kardynał.
W świecie pokawałkowanym, w którym coraz więcej ludzi doświadcza coraz więcej bezdomności, Jan Paweł II konsekwentnie głosił tajemnicę Kościoła jako domu dla każdego. Był papieżem „z ludzi wziętym i dla ludzi ustanowionym”. Świadczy o tym jego wola bycia blisko ludzi, spotkań z nimi, pokonywania barier podczas audiencji. – Za pontyfikatu Jana Pawła II Kościół na nowo pokazał swoje ludzkie oblicze, stał się jeszcze raz domem – podkreślił kard. Dziwisz.
Świadczyć o tym mogą także liczne dokumenty papieża – mówił hierarcha i wskazał na przełomowy charakter adhortacji „Familiaris consortio”, w której „de facto zdejmuje on małą ekskomunikę z osób rozwiedzionych, zapraszając je do głębszej integracji z Kościołem”. Dał temu wyraz serdecznej troski o człowieka – był to wyraz towarzyszenia i jednocześnie dowód ogromnej pasterskiej odwagi na epokową miarę – dodał kardynał.
„W tym względzie Jan Paweł II zostanie na zawsze prawdziwym Doktorem Kościoła – nauczającym, że jedynie ten go rozumie, kto wpuszcza go do własnego wnętrza” – powiedział krakowski hierarcha. Wskazał, że papież Polak realizował nowatorską eklezjologię, wyrażającą się „bardziej w praktyce życia niż na papierze” i zasługuje ona na miano „eklezjologii serdecznej”.
Dalej wspomniał też o misyjnym otwarciu się Kościoła za pontyfikatu Jana Pawła II, o „duszpasterskim tenorze Piotrowej posługi” i ukazywaniu przyjaznej twarzy Kościoła – to wszystko są owoce serdecznej wizji Kościoła zakorzenionego głęboko w sercu Jana Pawła II – argumentował.
Podkreślił też, że w dziedzinie eklezjologii, a szczególnie rozumienia urzędu papieskiego, Jan Paweł II lokuje się obok takich papieży jak Wielcy Leon i Grzegorz, którym w dużej mierze zawdzięczamy koncepcję papieskiego autorytetu. Papież Polak jednak uzupełnił ich teologię i praktykę o mocny wymiar duszpasterski.
Emerytowany metropolita krakowski wspomniał też niemal cała działalność naukowa papieża obracała się wokół tajemnicy człowieka, a w centrum tego zawsze stała prawda o odpowiedzialnej miłości. W tym kontekście przypomniał nauczanie Jana Pawła II na temat teologii ciała i choć nie był pierwszym, który to zagadnienie podejmował, to na pewno można uznać papieża za tego, który dokonał syntezy teologicznego ujęcia na temat ciała, rodziny i małżeństwa.
Ciało, seksualność oraz miłość mężczyzny i kobiety, ich komplementarność, zostały w nauczaniu papieskim ujęte w perspektywie przesłania Ewangelii. Bez tej komplementarności człowiek nie może stać się w pełni sobą i tego nauczał Jan Paweł II.
Wskazując na postulat ogłoszenia Jana Pawła II patronem Europy, kardynał stwierdził, że papież reprezentuje najszlachetniejszy ideał Europejczyka. Jego nauczanie jest wciąż aktualne w myśleniu i kierunkach, w jakich ma podążać Europa, ale i przypomnieniem o chrześcijańskich korzeniach Europy i całej zachodniej cywilizacji.
„Papież dowodzi swoim życiem, że bycie Europejczykiem i uczniem Chrystusa nie wyklucza się, ale uzupełnia. Chrześcijaństwo jest wpisane w europejskie fundamenty, jest nieusuwalnym kodem genetycznym europejskości. W tym względzie papież Wojtyła i jego dziedzictwo mogą być uznane za wielką apologię chrześcijaństwa i europejskości oraz ich wzajemnego związku” – podkreślił kard. Dziwisz.
Jak dodał, papież Jan Paweł II może zatem stać się wybitnym patronem dla całej Europy, który ma wiele do powiedzenia wszystkim, zarówno wierzącym, jak i niewierzącym, a dziedzictwo, jakie zostawił w swoim nauczaniu, może być dobrą mapą dla naszych duchowych i intelektualnych wędrówek.
Ks. prof. Tadeusz Guz (KUL) nawiązał w swoim wystąpieniu do historycznego dokumentu, powstałego za pontyfikatu Jana Pawła II – „Karty Praw Rodziny”. Jej celem było przedstawienie wszystkim współczesnym chrześcijanom i niechrześcijanom podstawowych praw właściwych naturalnej i powszechnej społeczności, jaką jest rodzina.
Zaznaczył, że w dokumencie tym reprezentowana jest idea ładu nierozerwalności małżeństwa jednego mężczyzny i jednej kobiety, o której mówi chrześcijaństwo, ale i wcześniej mówiła o tym starożytna filozofia grecka. Małżonkowie mają prawo do nierozerwalności ich małżeństwa. Dlaczego? Dlatego, że Wiecznemu Stwórcy spodobało się stworzenie tego ładu dla wieczności. Kim jest człowiek w tej perspektywie? Jest istotą rozumną i wolną, osobową, podmiotem prawa, który jest zaproszony do wiecznego koegzystowania ze swoim Boskim Kreatorem – tłumaczył prelegent.
Mec. Domenico Airoma ze stowarzyszenia Alleanza Cattolica w Neapolu mówił o Karcie Praw Rodziny w perspektywie przypadającej w tym roku 30. rocznicy zburzenia Muru Berlińskiego („nastąpiła wtedy implozja wizji świata, wedle której człowiek może być bogiem i zrealizować raj na ziemi”)
Zdaniem prelegenta, istnieje jednak ów mur, tym razem symbolicznie, nie fizycznie, w Europie Zachodniej, reprezentowany właśnie przez ową upadłą antropologię, która miałaby pozwalać człowiekowi zastępować Boga np. w uchwalaniu prawa. – Jest w Europie ciągle taki mur, który nie runął. To jest mur relatywizmu, który dziś staje się dyktaturą – wskazywał dr Airoma.
Ks. dr Mariusz Kuciński z Centrum Studiów Ratzingera mówił m.in. o podmiotowości w odniesieniu do koncepcji rodziny w nauczaniu Jana Pawła II. Przypomniał za adhortacją „Familiaris consortio”, że rodzina ma charakter podmiotowy bardziej niż jakakolwiek inna społeczność, nawet bardziej niż naród czy państwo lub społeczeństwo, nie mówiąc już o jakichkolwiek organizacjach międzynarodowych. Wszystkie one o tyle mają podmiotowość, o ile otrzymują ją od ludzkich osób, ale także od rodzin.
– Gdyby nie było rodziny, nikt inny nie miałby żadnej podmiotowości. To rodzina – mówił o tym Jan Paweł II – ma prawo zadbać o to, aby te inne instytucje przestrzegały zasady pomocniczości – wyjaśnił prelegent.
Kongres „Europa Christi” patronatem honorowym objęli: kard. Stanisław Dziwisz oraz abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Organizatorami wydarzenia są Fundacja „Myśląc Ojczyzna” oraz UKSW.
Treść przemówienia w dostępna jest w języku: POLSKIM, WŁOSKIM, NIEMIECKIM i ANGIELSKIM.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.