Reżyser filmu „Katyń – ostatni świadek”: wzrasta odpowiedzialność filmowców
11 maja 2018 | 17:36 | abd / pz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Współczesne młode pokolenie idzie do kina i oglądając film historyczny wierzy, że poznaje historię. Dlatego odpowiedzialność filmowców jest więc dziś coraz większa – mówił Piotr Szkopiak, reżyser filmu „Katyń – ostatni świadek”, podczas konferencji prasowej, która w dniu premiery filmu odbyła się w Centrum Medialnym KAI w Warszawie. Uczestnicy konferencji podkreślali, że kino historyczne ma dziś ważną misje uczenia i odkłamywania historii.
– Chciałem zrobić film, który przyciągnie widzów fabułą. Wciągnąć w ten temat ludzi, którzy nic o tej historii nie wiedzieli. Jestem urodzony w Londynie. Anglicy nie znają tej historii: nie wiedzą, co działo się z Polakami po wojnie, jak to było z Katyniem i jak ta historia dziś oddziałuje. Bo to nie jest tylko polska historia, to także historia angielska, amerykańska, europejska. To historia światowa: gdyby nie było Katynia, losy Europy byłyby inne – mówił podczas konferencji prasowej Piotr Szkopiak, reżyser filmu „Katyń – ostatni świadek”, który wchodzi dziś na ekrany kin w Polsce.
Jak wyjaśnił, chciał w nim pokazać losy przede wszystkim losy pokolenia Polaków, którzy walczyli za ojczyznę, a po zakończeniu II wojny światowej nie mogli powrócić do Polski i przez 50 lat nie mogli poznać losów i miejsca swoich bliskich, zamordowanych w zbrodni katyńskiej. Jak podkreślał, inspiracją do stworzenia filmu były doświadczenia jego własnej rodziny: dziadka, zamordowanego w Charkowie i matki, która przez 50 lat czekała na poznanie prawdy o miejscu jego pochówku.
Jak podkreślał Szkopiak, ważnym wyzwaniem był też dla niego fakt, że dzisiejsze pokolenia młodzieży uczą się historii z filmów, a nie z podręczników, co wymaga od twórców jeszcze większej rzetelności. – Współczesne młode pokolenie idzie do kina i oglądając film historyczny wierzy, że poznaje historię. Dlatego odpowiedzialność filmowców jest więc dziś coraz większa. W moim filmie jest dużo fabuły, ale starałem się, żeby naprawdę była ona oparta na faktach i mogła być początkiem debaty na temat tej historii – wyjaśniał.
Z kolei historyk, prof. Wiesław Wysocki, podkreślał, że zbrodnia katyńska wciąż wymaga wielu wyjaśnień historycznych, a także przypominania – także poprzez kinematografię – tej dramatycznej karty historii polski.
– Mamy tylko te dwie produkcje: Andrzeja Wajdy i Piotra Szkopiaka. To jest nadzwyczaj skąpo! Zwłaszcza, że zbrodnię katyńską zaczęliśmy na dobra sprawę wyjaśniać od lat 90. i ciągle jeszcze daleko jest do tego, byśmy mogli powiedzieć, że wiemy wszystko – mówił. Podkreślał też konieczność prostowania informacji historycznych, które utrwaliły się w świadomości Polaków, a nie są zgodne z prawdą. Jako przykład podał szacowaną liczbę polskich ofiar II wojny światowej, która nie oscyluje wokół 6 ale co najmniej 9 – 12 mln.
„Katyń – ostatni świadek” odsłania kulisy jednej z najbardziej poruszających historii czasów II wojny światowej – ukrywanej przez lata prawdzie o zbrodni katyńskiej. W powojennym Bristolu, dziennikarz Stephen Underwood (Alex Pettyfer) marzy o sławie i temacie, który wreszcie rozkręci jego karierę. Ta szansa rodzi się, gdy mężczyzna przypadkowo wpada na trop sprawy samobójstwa polskiego żołnierza przebywającego w lokalnym obozie dla uchodźców. Wiedziony dziennikarskim instynktem, Stephen dociera do informacji o tym, co tak naprawdę wydarzyło się w Katyniu. Ich ujawnienie wpłynie na losy całej powojennej Europy.
W roli brytyjskiego dziennikarza, który odkrywa dla zachodniego świata przerażającą prawdę o popełnionym przez Sowietów mordzie katyńskim zobaczymy Alexa Pettyfera („Jestem numerem cztery”). Michała Łobodę zagra Robert Więckiewicz, zaś jego przyjaciela Andrzeja Nowaka – Piotr Stramowski („Pitbull. Niebezpieczne kobiety”).
Film zainspirowany biografią jej naocznego świadka, Iwana Kriwoziercowa alias Michała Łobody, próbuje dojść przyczyny przedwczesnej śmierci mężczyzny w podejrzanych okolicznościach w Wielkiej Brytanii, w 1947 roku.
https://youtu.be/1s3J7SlEudM
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.